Słownictwo
Czy notowany jest wyraz „trzeciak” ‘pomocnik pomocnika maszynisty’?
Najwięcej znaczeń wyrazu trzeciak notuje Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny; są to następujące znaczenia: znaczenie potoczne – ‘uczeń uczęszczający do trzeciej klasy’, znaczenie zoologiczne – ‘byk, koń, który ma trzy lata’, znaczenie poligraficzne – ‘spacja mająca długość 1/3 firetu (czcionki służącej do oddzielania czcionek z literami i innymi znakami graficznymi, nie dającej odbitki w druku’), znaczenie pszczelarskie – ‘trzeci rój pochodzący z tego samego ula’, znaczenie historyczne – ‘mała moneta ze srebra używana w Polsce w XVI i XVII wieku’. Możliwe, że nienotowane w tym słowniku znaczenie ‘pomocnik pomocnika maszynisty’ należy do gwary środowiskowej, używanej w czasach, kiedy jeszcze w parowozach lub innych lokomotywach taka osoba była niezbędna i właśnie na stanowisku pomocnika pomocnika maszynisty była zatrudniana. Taką tezę potwierdzałby również Narodowy Korpus Języka Polskiego, zawierający teksty (np. Szlakiem łódzkiej kolei), w których wyraz trzeciak używany jest właśnie w tym znaczeniu („Może to czysty przypadek, ale w kilka lat później ten sam parowóz – już jako własność inwentarzowa lokomotywowni Iława – wziął udział w podobnej katastrofie na stacji Jezierzyce Słupskie. Tu śmierć poniósł pomocnik i trzeciak”). Jednak warto zauważyć, że z tekstów zamieszczonych w Narodowym Korpusie Języka Polskiego wynika, że także w wypadku innych zawodów pomocnik pomocnika, czyli trzeci pomocnik, nazywany jest trzeciakiem (np. „Jeden z pomocników wiertacza zachorował, więc zostałem przeniesiony na zastępstwo do szybu jako trzeci pomocnik, czyli «trzeciak». Zyskałem wyższy stopień w kopalnianej hierarchii i podwyżkę pensji o całe 15 złotych […]”).
Paulina Osak
Jaka jest różnica znaczeniowa między czasownikami „posłać” i „zasłać”?
Wyrazy te są synonimiczne, ale tylko w jednym znaczeniu. Mianowicie, jak podaje Uniwersalny słownik języka polskiego PWN pod red. S. Dubisza, zarówno czasownik posłać, jak i czasownik zasłać obnoszą się do złożenia lub rozłożenia pościeli. Czasownik zasłać ma następujące dodatkowe znaczenia: ‘rozpościerać coś na czymś’ lub ‘pokrywać czymś (zwykle drobnym) całą powierzchnię czegoś’ (np. podłoga zasłana była zabawkami). Natomiast czasownika posłać można używać również w znaczeniu: ‘polecić komuś, żeby załatwił gdzieś jakąś sprawę’, ‘przekazać coś komuś za pośrednictwem poczty lub jakiejś osoby’, ‘skierować coś dokądś’.
Paulina Osak
Czym różni się znaczenie przymiotników „żywnościowy” i „żywieniowy”?
Według Słownika języka polskiego Polskiej Akademii Nauk przymiotnik żywnościowy pochodzi od rzeczownika żywność i znaczy ‘związany ze środkami pochodzenia roślinnego i zwierzęcego przeznaczonymi do spożycia przez człowieka, zawierającymi składniki niezbędne dla organizmu człowieka’. Przymiotnik ten łączymy z takimi wyrazami jak: artykuły, produkty, sektor, gospodarka czy polityka (artykuły żywnościowe, produkty żywnościowe, sektor żywnościowy, polityka żywnościowa). Natomiast przymiotnik żywieniowy pochodzi od rzeczownika żywienie i znaczy ‘związany z żywieniem, czyli dostarczaniem pokarmu, pożywienia’. Najczęstsze połączenia tego przymiotnika to: przyzwyczajenia żywieniowe, błędy żywieniowe, porady żywieniowe, specjaliści żywieniowi, stawka żywieniowa.
Magdalena Poleniewicz
Czy istnieje wyraz „zasiadka”?
Tak, istnieje wyraz zasiadka. Według Słownika języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego jest to termin łowiecki o znaczeniu ‘zaczajenie się myśliwego na zwierzynę; miejsce, gdzie się myśliwy zaczaił; zasadzka’. Wyrazem bliskoznacznym do zasiadki jest zasadzka. W Narodowym Korpusie Języka Polskiego wyraz ten występuje 6 razy.
Aleksandra Wysińska
Czy w kościołach nie powinno się mówić „wspominki” zamiast „wypominki”?
Według Słownika języka polskiego pod redakcją Witolda Doroszewskiego wyraz wypominki oznacza ‘modlitwy za dusze zmarłych’, natomiast wspominki – opisane jako forma liczby mnogiej od wyrazu wspominek – definiowane są następująco: ‘wspominanie czego; to, co się wspomina, obraz rzeczy minionych, wspomnienie’. Ponadto leksykon ten, powstały na przełomie lat 50. i 60. XX wieku, podaje drugie znaczenie leksemu wspominki, objaśniając to słowo jako gwarowy wariant słowa wypominki. Współcześnie słowniku nie notują już tego wariantywnego określenia modlitwy za zmarłych, o czym świadczy między innymi zapis zawarty w Uniwersalnym słowniku języka polskiego pod redakcją Stanisława Dubisza, który definiuje jednoznacznie wspominki jako ‘wspominanie czegoś’, a wypominki jako ‘modlitwy odmawiane w kościele za dusze zmarłych, których wymienia się z imienia lub z imienia i nazwiska’.
Czynność wymieniania/wyliczania nazwisk osób zmarłych podana w tym haśle słownikowym odsyła do pierwotnego znaczenia czasownika wypominać, od którego pochodzi nazwa wypominki. Początkowo wyraz wypominać, jak podaje Słownik języka polskiego pod redakcją Witolda Doroszewskiego, znaczył ‘przypominać, wyliczać co (zwłaszcza to, co się dla kogo zrobiło)’, dopiero później nabrał on pejoratywnego charakteru i zaczął być rozumiany jako ‘wymawiać, wytykać komu co’. Uniwersalny słownik języka polskiego pod redakcją Stanisława Dubisza przytacza wyłącznie jedno – negatywne – znaczenie czasownika wypominać: ‘przypominać coś komuś z wyrzutem, wytykać komuś coś, zwłaszcza to, co się dla niego zrobiło’. Prawdopodobnie właśnie rozejście się znaczeń wyrazów wypominki i wypominać spowodowało zawartą w pytaniu wątpliwość co do poprawności użycia wyrazu wypominki dla nazwania modlitw za dusze zmarłych.
Jednakże w świetle przytoczonych informacji słownikowych używanie w kościołach określenia wypominki jest jak najbardziej właściwe. Ciekawe, że wyszukiwarka Google dokumentuje również współczesne użycia wyrażenia wspominki za zmarłych (177 wyników), choć w świetle danych tej wyszukiwarki znacznie częściej stosowane jest wyrażenie wypominki za zmarłych (5600 wyników).
Ewelina Lechocka
Jaki napis umieścić w toalecie: „zużyte sanitaria”, „zużyte artykuły sanitarne” czy „zużyte artykuły higieniczne”?
Uniwersalny słownik języka polskiego pod red. S. Dubisza podaje, że wyraz sanitaria w znaczeniu medycznym oznacza ‘artykuły sanitarne, np. watę, podpaski’.
Według słownika języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego przymiotnik sanitarny znaczy ‘dotyczący spraw związanych z zachowaniem zdrowia, higieny’.
Higieniczny to według Wielkiego słownika wyrazów obcych pod red. M. Bańki ‘zgodny z zasadami higieny lub stosowany w celu zachowania higieny’. Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny pod red. H. Zgółkowej podaje ponadto, że papier higieniczny to ‘papier toaletowy’, a chusteczki higieniczne to ‘chusteczki jednorazowego użytku, najczęściej papierowe chusteczki do nosa’).
Z powyższego opisu wynika, że wszystkie określenia są poprawne. W Narodowym Korpusie Języka Polskiego określenie sanitaria występuje 3 razy, wyrażenie artykuły sanitarne – 32 razy, a wyrażenie artykuły higieniczne – 11 razy.
Aleksandra Wysińska
Czy „spolegliwy” znaczy ‘taki, który polega na czyimś zdaniu’?
W Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego przymiotnik spolegliwy, opatrzony kwalifikatorem „gwarowy”, zdefiniowano jako ‘taki, na którym można polegać, godny zaufania, pewny’, a w internetowym Słowniku języka polskiego PWN (http://sjp.pwn.pl) znajdziemy już dwie następujące definicje tego słowa: spolegliwy: 1) ‘taki, który wzbudza zaufanie i można na nim polegać’, 2) pot. ‘taki, który łatwo ustępuje i podporządkowuje się innym’. Mirosław Bańko o słowie spolegliwy pisze: „W słowie spolegliwy zaszła zmiana znaczeniowa. Zmianę tę niektóre słowniki już zaaprobowały, np. Uniwersalny słownik języka polskiego PWN, inne jeszcze nie, np. Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN (…). Przypuszczalnie spolegliwy w znaczeniu godny zaufania, taki, na którym można polegać to słowo książkowe, a spolegliwy w znaczeniu uległy, pokorny to słowo raczej potoczne. Prawdopodobnie jednak znaczenie potoczne nie jest dialektyzmem, lecz powstało przez analogię do innych przymiotników o zakończeniu -liwy, a nazywających pewną skłonność, np. kłótliwy, łamliwy, płochliwy”. Zgodnie z powyższym słowo spolegliwy ma we współczesnej polszczyźnie dwa znaczenia, jednak znaczenie ‘taki, który polega na czyimś zdaniu’ ma charakter potoczny.
Justyna Rozmiarek
W prognozie pogody powiedziano, że „widzialność będzie ograniczona”. Czy nie należało użyć rzeczownika „widoczność”?
Według Uniwersalnego słownika języka polskiego pod red. prof. Stanisława Dubisza (Warszawa, PWN, 2003) widzialność to ‘możliwość, zdolność widzenia oddalonych przedmiotów i warunki zapewniające tę zdolność; w meteorologii: miara przezroczystości powietrza określana największą odległością, z której mogą być jeszcze widoczne obserwowane przedmioty’, natomiast widoczność jest w tym słowniku definiowana następująco: ‘możliwość widzenia w przestrzeni, w danych warunkach’. Wielki słownik poprawnej polszczyzny PWN pod red. Andrzeja Markowskiego (Warszawa, PWN, 2010) nie podaje wprawdzie przy wyrazie widzialność kwalifikatora dziedzinowego, lecz z przedstawionych przykładów wynika, że słowo to jest terminem meteorologicznym. Użytemu w prognozie pogody sformułowaniu widzialność będzie ograniczona nie można więc nic zarzucić. Jednak prognoza pogody to nie to samo, co naukowy tekst meteorologiczny, więc za poprawne w tym kontekście należy uznać również słowo widoczność.
Kateryna Razgonova
Co znaczy wyraz „administratywista”?
Administratywista to termin prawniczy, oznaczający specjalistę w zakresie prawa administracyjnego. Wyraz ten odnotowują najnowsze słowniki języka polskiego, takie jak Uniwersalny słownik języka polskiego pod redakcją Stanisława Dubisza (wydany w 2003 r.) czy też Praktyczny słownik języka polskiego pod redakcją Haliny Zgółkowej (z 1994 roku). Termin administratywista nie pojawia się natomiast w starszych słownikach, w tym w Słowniku języka polskiego Witolda Doroszewskiego (t. I z 1958 r.), a także w jego suplemencie (wydanym w 1969 r.). Administratywista jest zatem terminem stosunkowo nowym, który upowszechnił się w polszczyźnie najprawdopodobniej na przełomie lat 80. i 90. XX wieku.
Ewelina Lechocka
Która forma jest poprawna: „wpół do piątej” czy „pół do piątej”?
Jak podaje Wielki słownik ortograficzny pod red. E. Polańskiego, poprawne są obie formy: wpół do piątej i pół do piątej.
Gabriela Lustyk
Jak mówimy „założyć kurtkę” czy „włożyć kurtkę”?
Jak podaje Wielki słownik poprawnej polszczyzny pod red. A. Markowskiego, należy mówić włożyć kurtkę. Zwrot założyć kurtkę jest według tego słownika niepoprawny.
Bartosz Makarewicz
Jak mówimy poprawnie: „temat spowszechniał” czy „temat spowszedniał”?
Obie formy są poprawne, ponieważ czasowniki spowszechnieć i spowszednieć stanowią synonimy. Słownik języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego definiuje słowo spowszechnieć jako ‘stać się czymś zwyczajnym; spowszednieć; spospolicieć’, natomiast słowo spowszednieć – jako ‘stać się powszednim, codziennym, stracić urok nowości; spospolicieć’. Czasownik spowszechnieć jest jednak we współczesnej polszczyźnie rzadszy od swego synonimu. Nie rejestrują go nowsze słowniki języka polskiego, a w Narodowym Korpusie Języka Polskiego forma spowszechniał ma tylko 2 potwierdzenia, podczas gdy firma spowszedniał – aż 37; forma spowszechniała – 3 potwierdzenia, a spowszedniała – aż 25; forma spowszechniały – 1 potwierdzenie, a spowszedniały – aż 51 potwierdzeń.
Która forma jest poprawna: „podać refleksji” czy „poddać refleksji”?
Poprawna forma tego zwrotu to: poddać refleksji, podobnie jak w wypadku przytaczanych przez Wielki słownik poprawnej polszczyzny pod red. A. Markowskiego zwrotów poddać coś próbie, krytyce, badaniom, kontroli, oględzinom itp.
Ada Karpińska
Czy poprawna jest forma „po trochu”, czy „po troszę”?
Jak podaje słownik poprawnej polszczyzny, to pierwsza forma jest poprawna. Poprawną formą jest również po trosze (bez ogonka). Należy natomiast wystrzegać się formy po trochę, z którą również czasami można się spotkać.
Piotr Zdziarstek
Czy istnieje wyraz „zatrybić” (można by go użyć np. w zdaniu „maszyna by nie zatrybiła”)?
Żaden ze znanych mi słowników języka polskiego nie poświadcza istnienia powyższego słowa. Natomiast w Narodowym Korpusie Języka Polskiego przytacza się trzy przypadki jego wystąpienia: U nas jakoś nie umie to zatrybić, aby wszyscy jechali na granicy możliwości i wygrywali mecze (Tygodnik Rybnicki 10.06.2008), Jak byś podsumował te ostatnie pięć lat w roli wokalisty Dżemu? Na pewno udało nam się dotrzeć, zatrybić, zgrać. (Czas Ostrzeszowski, nr 14/2006), znaczy ja pamiętam że na pierwszym roku też nie bardzo mogłem zatrybić bo to tak nikt mnie nie gonił nie kazali mi się uczyć nikt na mnie nie krzyczał. Jak wynika z kontekstów, jest to słowo potoczne. Internetowy słownik http://sjp.pl definiuje je jako ‘złapać, o co chodzi, zorientować się, w czym rzecz’, a http://leksykony.interia.pl – jako ‘zrozumieć, pojąć’. Na http://forum.gazeta.pl znajdziemy dwa znaczenia tego czasownika: ‘zrozumieć, pojąć’ i ‘zadziałać’.
W świetle danych dostarczonych przez wyszukiwarkę Google istnieje też potoczny frazeologizm maszyna zatrybiła/maszyna nie zatrybiła, używany przede wszystkim w komentarzach sportowych, np.: Cały czas wierzymy, że ta maszyna w końcu zatrybi i zaczniemy zdobywać punkty; I nagle maszyna zatrybiła. Coś się ruszyło. Polacy szybko strzelili dwa gole i uwierzyli, że mogą, ale nie tylko, por. Najważniejsze, że maszyna zatrybiła i od 2007 generuje porządny cash z operacji. Fraza ta znaczy ‘coś zaczęło dobrze działać’.
Co znaczy „poniatówka”?
Hasło poniatówka znalazłam jedynie w Narodowym Korpusie Języka Polskiego, według którego jest to ‘dom mieszkalny z podcieniem i budynek inwentarski z lat trzydziestych XX w. z Fałkowa k. Gniezna’. Budynki tego rodzaju wznoszono dla rolników na kresach zachodnich i wschodnich kraju w ramach parcelacji ziem wykupionych przez rząd. Inicjatorem przedsięwzięcia był minister rolnictwa Juliusz Poniatowski, od jego nazwiska przyjęła się nazwa budynków.
Poniatówka to również nazwa miejscowości w woj. lubelskim i woj. łódzkim.
Zdarzyło mi się też usłyszeć ten wyraz w Warszawie jako określenie plaży przy Moście księcia Józefa Poniatowskiego, a także w stosunku do warszawskiego V Liceum Ogólnokształcącego, również imienia księcia Józefa Poniatowskiego. Oba te zastosowania potwierdzają źródła internetowe i pisane. Na stronie V LO można znaleźć takie wyrażenia, jak Olimpijczycy Poniatówki czy elektroniczne wersje wydawanego przez tę szkołę czasopisma Głos Poniatówki. Zaś jeśli chodzi o plażę Poniatówkę, to leksem ten można znaleźć w wielu artykułach „Gazety Wyborczej”, np. Hipsterzy wynieśli się z pl. Zbawiciela. Teraz Poniatówka czy serwisu TVN24 Dwie plaże: imprezowa Poniatówka kontra chill-out nad Zegrzem.
Z moich badań wynika, że określenia poniatówka oraz Poniatówka wywodzą się od nazwiska Poniatowski i są elementem mowy potocznej czy lokalnej gwary, gdyż nie notują ich słowniki ogólne.
Elżbieta Benkowska
Czy można utworzyć rzeczownik „zbiegostwo”?
Wyraz zbiegostwo odnotowuje Słownik języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego i definiuje go jako „zbieganie, masowe ucieczki; dezercję”. Korpus języka polskiego PWN podaje dwa przykłady użycia tego słowa, natomiast Narodowy Korpus Języka polskiego przytacza siedem przykładów jego zastosowania.
Jacek Kuchta
Czy istnieje w polszczyźnie wyraz „tartaczny”?
Przymiotnik tartaczny odnajdziemy na przykład w Nowym słowniku języka polskiego PWN oraz w Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego i znaczy on „odnoszący się do tartaku, znajdujący się w tartaku, pracujący w tartaku”. Odpowiedź na to pytanie jest zatem zdecydowanie twierdząca.
Jacek Kuchta
Czy poprawne jest zdanie: „Przymrozki są też problematyczne dla ziemniaków, buraków i kukurydzy”?
Przymiotnik problematyczny oznacza «budzący zastrzeżenia lub niepewny» (internetowy Słownik języka polskiego PWN), «stanowiący problemat, to znaczy budzący zastrzeżenia, niepewny» (Wielki słownik języka polskiego W. Doroszewskiego). Z zacytowanego zdania wynika, że przymrozki stanowią raczej dla ziemniaków, buraków i kukurydzy zagrożenie, nie zaś problem (problem zgodnie z definicją Wielkiego słownika języka polskiego to «sytuacja trudna wymagająca rozwiązania»). Należy więc uznać, że zdanie to nie jest poprawne.
Jacek Kuchta
Wprowadzono do polszczyzny angielski rzeczownik „orienteering” ‘bieg na orientację’. Czy można używać jego spolszczonej wersji „orientiring” oraz utworzyć od niego przymiotnik „orienteeringowy” („orientiringowy”)?
Jak pisze profesor Jerzy Bralczyk, „sufiks -ing jest tak już u nas rozpowszechniony, że niedługo będzie traktowany jak polski”, o czym świadczy obecność w języku polskim takich wyrazów, jak trening, doping, holding, surfing, monitoring oraz (nowszych) mobbing czy kontroling. W Poradni językowej PWN profesorowie Bralczyk i Bańko opowiadają się w swoich opracowaniach za pisownią spolszczoną (patrz hasła kontroling i seksting). W wypadku rzeczownika orieteering należy jednak zastanowić się, czy potrzebne jest wprowadzanie klejonego obcego słowa, skoro istnieje już polskie określenie bieg na orientację. Stosowanie go wydaje się raczej świadczyć o panującej wśród dziennikarzy sportowych fascynacji angielszczyzną.
Jacek Kuchta
Czy spójniki „zanim” i „nim” znaczą to samo?
Spójniki zanim i nim są w słownikach języka polskiego definiowane tak samo. Na przykład według Uniwersalnego słownika języka polskiego (Warszawa 2003) spójniki te komunikują, że zdarzenie, o którym mowa w zdaniu nadrzędnym, nastąpiło albo nastąpi przed zdarzeniem, o którym mowa w zdaniu podrzędnym. Spójniki te są zatem synonimami. Istnieje jednak między nimi różnica stylistyczna. Uniwersalny słownik języka polskiego poprzedza definicję spójnika nim kwalifikatorem książk. (książkowe), natomiast spójnika zanim nie opatruje żadnym kwalifikatorem.
Jakie jest znaczenie rzeczownika „systowanie” w zdaniu „Upraszam uprzejmie o systowanie uchwały” (1909 r.)?
Jak podaje Słownik języka polskiego pod red. J. Karłowicza, A. Kryńskiego i W. Niedźwiedzkiego (tzw. słownik warszawski) w tomie z 1915, czasownik systować znaczy ‘zawiesić, powstrzymać’. Rzeczownik systowanie powstał w wyniku derywacji słowotwórczej od czasownika systować, zatem oznacza ‘zawieszenie, powstrzymanie’. Podane zdanie znaczy więc: Upraszam uprzejmie o zawieszenie uchwały.
Milena Starczewska
W napisach do francuskiego filmu (komedii) o rasistce, która ma wnuka Mulata, bohaterka najpierw mówi do niego „bambus”, potem „mały bambus”, następnie „mój bambusek” i wreszcie „bambusik”. Czy zamiast tych zdrobnień można zamiennie użyć imienia Bambo?
Według Słownika współczesnego języka polskiego pod red. B. Dunaja jako określeń człowieka czarnoskórego można zamiennie używać słów bambus i bambo (pisownię tego wyrazu małymi literami zaleca Wielki słownik ortograficzny języka polskiego). Jednak ze względu na stosowaną w scenariuszu filmu gradację emocjonalną bambus – mały bambus – mój bambusek – bambusik nie polecam zmiany któregoś z tych członów na rzeczownik bambo.
Lidia Lewińska
Czy przymiotnik „radziecki” pochodzący od rzeczownika „rada”, „radny” jest poprawny?
Jak podaje Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny pod redakcją Haliny Zgółkowej, współczesne znaczenie przymiotnika radziecki to ‘taki, który ma związek z organizacją władzy w byłym ZSRR i który dotyczy tego systemu władzy, lub taki, który należy do byłego państwa socjalistycznego ZSRR’. W dawnej polszczyźnie wyraz radziecki znaczył natomiast ‘taki, który wchodzi w skład rady’. Przymiotnik ten bywa obecnie stosowany w odniesieniu do dawnych realiów historycznych, natomiast w odniesieniu do realiów współczesnych, np. na określenie członka rady miejskiej, już się go nie używa.
Aneta Kulwikowska
Czy istnieje słowo „twarzowiec”?
Rzeczownik twarzowiec odnotowany został w dwóch pozycjach słownikowych. W obu jego definicja brzmi podobnie: ‘pogardliwie o człowieku, który jest brzydki, ma niekształtną i charakterystyczną twarz, człowiek, który wygląda strasznie’ (Internetowy Miejski Słownik Slangu i Mowy Potocznej, http://www.miejski.pl/slowo-Twarzowiec; Słownik polszczyzny potocznej, pod red. Macieja Czeszewskiego, Warszawa 2006, s. 319). Słowo to zatem stosowane jest jedynie w mowie potocznej. W źródłach internetowych występuje najczęściej w opisie zdjęć ludzi ze zniekształconą twarzą. Rzeczownik twarzowiec motywowany jest bezpośrednio przez rzeczownik twarz, ponieważ funkcjonujący w języku polskim przymiotnik twarzowy znaczy ‘ładny, pasujący do czegoś’.
Marta Godlewska
Jakie znaczenie ma rzeczownik „trybalista”?
Rzeczownik trybalista pochodzi od słowa trybalizm. Jest to – jak podaje Praktyczny słownik współczesnego języka polskiego pod red. H. Zgółkowej – termin socjologiczny o znaczeniu: ‘zwolennik plemiennego sposobu życia, respektowania wartości związanych z życiem grupowym, plemiennym, lojalności wobec społeczności, grupy”. Antonimem trybalisty jest indywidualista.
Marlena Lipińska
Co znaczy wyraz „powojnie”? Czy jest on poprawny?
Wyraz powojnie jest jak najbardziej poprawny, co potwierdzają słowniki współczesnego języka polskiego, między innymi Uniwersalny słownik języka polskiego PWN pod redakcją Stanisława Dubisza. Według tego leksykonu powojnie oznacza ‘okres bezpośrednio po zakończeniu wojny, zwłaszcza II wojny światowej’, np. Tadeusz Borowski był pisarzem okresu wojny i powojnia.
Wątpliwość co do poprawności owej formy może natomiast wynikać z tego, iż jest to wyraz raczej rzadko używany i stosunkowo nowy. Słowo powojnie odnotowane zostało dopiero w wydanym w 1969 roku suplemencie do Słownika języka polskiego pod redakcją Witolda Doroszewskiego.
Ewelina Lechocka
Czy istnieje słowo „schyłkowiec”?
Tak, istnieje słowo schyłkowiec, pochodzące od rzeczownika schyłek. Jest to – jak podaje Praktyczny słownik współczesnego języka polskiego pod red. H. Zgółkowej – wyraz książkowy, nazywający ‘wyznawcę ideałów kończącej się epoki; artystę tworzącego pod koniec jakiegoś okresu kulturalnego, a zwłaszcza przedstawiciela dekadentyzmu – nurtu twórczości artystycznej końca XIX wieku”. Synonimem schyłkowca jest dekadent.
Marlena Lipińska
Jak nazwać mężczyznę pracującego w sekretariacie i wykonującego takie czynności jak sekretarka?
Uniwersalny słownik języka polskiego pod redakcją Stanisława Dubisza definiuje słowo sekretarka następująco: ‘pracownica zajmująca się korespondencją, przyjmująca interesantów, załatwiająca sprawy bieżące związane z działalnością jakiejś osoby lub instytucji’. Identyczna definicja pojawia się przy słowie sekretarz, por. ‘pracownik zajmujący się korespondencją, przyjmujący interesantów, załatwiający sprawy bieżące związane z działalnością jakiejś osoby lub instytucji’. Pomimo iż podana powyżej definicja słowa sekretarz pojawia się w słowniku, to obecnie słowo to najczęściej funkcjonuje w polszczyźnie w swoich pozostałych zarejestrowanych znaczeniach, a mianowicie: ‘stanowisko osoby kierującej pracą administracyjną i organizacyjną w instytucjach i urzędach’ albo ‘obieralna funkcja w organizacjach społecznych naukowych i politycznych; także osoba wykonująca taką funkcje’.
W języku angielskim, którego wpływu na nazwy stanowisk biurowych nie sposób w polszczyźnie nie zauważyć, słowo secretary, chociaż jest „geneder-neutral” (neutralne ze względu na płeć), używane jest głównie do określenia stanowiska zajmowanego przez kobiety. W stosunku do mężczyzn używa się określenia personal assistant.
Wspominany wcześniej słownik języka polskiego definiuje słowo asystent jako ‘osobę pomagająca specjaliście przy wykonywanej przez niego pracy’.
To od użytkowników języka będzie zależało, czy pozostaną przy poprawnej, ale wychodzącej w tym znaczeniu z użycia formie sekretarz, czy nazwą to stanowisko zgodnie z wzorcami zachodnimi.
Piotr Wojnarowski
Który przymiotnik mógłby opisywać budynek pogrzebowy, w którym się modlono za zmarłych: „memoratywny” czy „komemoratywny”?
Przymiotnik komemoratywny stosowany jest w języku polskim w znaczeniu ‘upamiętniający’. Jak podaje Wielki słownik wyrazów obcych PWN pod red. M. Bańki, przymiotnik ten pochodzi od słowa komemoracja, tj. ‘upamiętnienie jakiegoś zdarzenia lub jakiejś osoby tablicą pamiątkową, budowlą, dziełem literackim’. Komemoratywna może być zatem np. tablica, pomnik, płyta. Podobne znaczenie ma przymiotnik memoratywny, definiowany jako ‘ku pamięci, dla upamiętnienia’. Memoratywny może być kamień, napis, rzeźba (wykonana w celu upamiętnienia osoby lub jakiegoś zdarzenia). Żadnym z tych przymiotników nie powinno się zatem określać budynku pogrzebowego, w którym modlono się za zmarłych.
Jak podaje Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny pod red. H. Zgółkowej, komemoracja to też termin religioznawczy o znaczeniu ‘w liturgii katolickiej: modlitwa za żywych i umarłych odmawiana podczas mszy św.; także: modlitwa do świętego w czasie mszy św. w brewiarzu’. Rzeczownikiem synonimicznym dla komemoracji jest w tym znaczeniu wspomnienie. Również w tym znaczeniu rzeczownik komemoracja nie może być podstawą dla przymiotnika określającego budynek, nazywa bowiem tylko pewien rodzaj modlitwy – m.in. za zmarłych, a nie modlitwę za zmarłych.
Marlena Lipińska
Ewa Rogowska-Cybulska
Czy istnieje wyraz „krzewnia” (od rzeczownika „krzew”)?
Słowniki nie rejestrują słowa krzewnia. W „Uniwersalnym słowniku języka polskiego” pod red. S. Dubisza oraz w innych słownikach języka polskiego występuje tylko rzeczownik krzewina, używany na określenie gęsto rosnących krzewów i zarośli, a także krzewostan ‘zespół krzewów występujących na określonym terenie’. Może krzewnia to błąd literowy w słowie krzewina?
Aneta Wadowska
Czy osoba grająca na saksofonie tenorowym może być nazwana „tenorzystą”?
Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny pod red. H. Zgółkowej notuje rzeczownik tenorzysta w znaczeniu ‘muzyk grający na saksofonie tenorowym’ jako wyraz środowiskowy. Można więc używać tego słowa, pamiętając jednak, że jest ono ograniczone socjolektalnie. Poza środowiskiem muzycznym (np. w recenzjach przeznaczonych dla szerszego grona odbiorców) proponowałabym natomiast stosowanie określenia saksofonista tenorowy, ponieważ w ogólnej polszczyźnie tenorzysta to ‘śpiewak tenorowy’.
Paulina Jakubowska
Czy sformułowanie: „grać w piłkę nożną na całorocznych halach” jest poprawne?
W powyższym zdaniu są dwa miejsca, które mogą sprawiać kłopot. Pierwsza trudność dotyczy użycia przyimka. Powstaje pytanie, czy mówi się grać na halach, czy grać w halach?
Według Nowego słownika poprawnej polszczyzny pod red. A. Markowskiego poprawna forma brzmi grać w hali. Drugą z wątpliwości jest użycie przymiotnika całoroczny w stosunku do hali. Jak podaje Uniwersalny słownik języka polskiego pod red. S. Dubisza, przymiotnik całoroczny oznacza: ‘trwający, działający przez cały rok’. Hala jest zazwyczaj obiektem, który jest otwarty przez cały rok, więc użycie w stosunku do niej przymiotnika całoroczny jest niepotrzebne. Istnieją jednak hale sezonowe, w stosunku do których użycie tego określenia jest uzasadnione. Wskazuje ono bowiem na wyjątkowość sytuacji, w której obiekt sezonowy jest dostępny przez cały rok. Biorąc pod uwagę uzus, trzeba jednak zauważyć, że sformułowanie całoroczne hale występuje bardzo rzadko i z tego względu może budzić zastrzeżenia. W związku z tym lepiej powiedzieć: Grać w piłkę nożną w halach, które są otwarte przez cały rok.
Barbara Andrearczyk
Czy poprawne jest sformułowanie: „dni naleśników i pierogów”?
Najczęściej spotykanymi przykładami konstrukcji nazywających imprezy krajowe lub międzynarodowe, którym organizatorzy chcą nadać specjalną nazwę, są: Dni Morza, Dni Seniora, Dni Olimpijczyka, Dni Kultury, Dni Lasu, Dni Prasy i Książki Telefonicznej.
Obserwujemy zatem, że nazwy tych wydarzeń piszemy – z wyjątkiem wyrazów funkcyjnych – wielkimi literami i to ma swoje uzasadnienie w Wielkim słowniku ortograficznym PWN pod red. E. Polańskiego (por. regułę 18.14.: http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629389).
Co do budowy gramatycznej, widzimy, że drugi człon nazwy występuje w liczbie pojedynczej – Dni Seniora, nie: Dni Seniorów, Dni Olimpijczyka, nie: Dni Olimpijczyków. Jednak spotkać możemy się również z konstrukcjami z liczbą mnogą, np. Europejskie Dni Ptaków. W zwyczaju użytkowników języka jest zatem stosowanie obu form, zarówno liczby pojedynczej, jak i mnogiej. Widzimy tu jednak różnicę pragmatyczną. Możemy powiedzieć Dni Naleśnika i Pieroga, jednak uważam, że przyjemniejsze dla ucha i mniej pretensjonalne będzie opatrzenie owego wydarzenia mianem Dni Naleśników i Pierogów.
Ewa Lubiszewska
Spotkałam się z czasownikiem „foszyć się” („moja kobieta foszy się o wszystko”). Co on oznacza? Która wersja jest prawidłowa: „foszyła się” czy „fochała się”?
W Słowniku języka polskiego znajdziemy fochy w znaczeniu ‘dąsy, kaprysy’, nie ma w nim jednak czasownika foszyć się. Niezaprzeczalny związek między tymi słowami ułatwia zrozumienie neologizmu: foszyć się oznacza ‘dąsać się, kaprysić’.
W języku potocznym, do którego należy foszyć się, występuje związek wyrazowy strzelić focha (czyli ‘nadąsać się’), w języku ogólnym natomiast – stroić fochy (czyli ‘dąsać się, kaprysić’). W sytuacji, kiedy mamy do wyboru sformułowania o podobnym znaczeniu, pojawiają się wątpliwości dotyczące przydatności neologizmu. Czasownik foszyć się nie jest zbędny, bo – w odróżnieniu od strzelić focha – ujmuje oznaczaną nim czynność jako trwającą i – w odróżnieniu od stroić fochy – należy do języka potocznego.
Katarzyna Furmaniak
Moje pytanie dotyczy wyrażenia „dedykowane dla/do” np. krem dedykowany dla/do cery suchej. Czy użycie tego słowa w takim znaczeniu jest dopuszczalne?
Słownik języka polskiego pod redakcją Witolda Doroszewskiego podaje, że dedykować to ‘przypisywać, ofiarować, poświęcać komuś (jakiś utwór lub przedmiot)’. Natomiast dedykacja jest to ‘własnoręczny napis autora utworu lub właściciela przedmiotu w związku z ofiarowaniem komuś egzemplarza tego utworu lub przedmiotu’. Nie można dedykować komuś kremu, chyba że byłby on opatrzony dedykacją.
Błędem jest również połączenie przyimków do lub dla z czasownikiem dedykować, który w polszczyźnie wymaga użycia rzeczownika w celowniku. Jedyna poprawna forma to dedykować coś komuś, inne konstrukcje uznawane są za błąd składniowy. Wyrażenie dedykowany do jest rażącym amerykanizmem i zdecydowanie nie powinno się go używać. Po polsku mówimy przeznaczony dla cery suchej lub po prostu krem do cery suchej.
Marta Aleksandrowicz
Czy można „wywłaszczyć” jakiś teren?
Zgodnie z Wielkim słownikiem poprawnej polszczyzny PWN pod redakcją Andrzeja Markowskiego (Warszawa 2007, s. 1392) wyraz wywłaszczyć jest formą dokonaną czasownika wywłaszczać, który oznacza ‘odbierać lub ograniczać czyjąś własność, zwykle za odszkodowaniem’, natomiast słownik języka polskiego (sjp.pwn.pl) podaje także drugą definicję tego słowa – ‘sprawić, że coś przestaje być czyjąś własnością’.
Czasownik wywłaszczyć wchodzi w związki: ktoś wywłaszcza kogoś – z czegoś, np. Gmina wywłaszcza rodziny z ich posiadłości, oraz ktoś wywłaszcza coś, np. Przedsiębiorcy wywłaszczają obszary leśne. Wobec powyższego forma wywłaszczyć jakiś teren jest poprawna. Oznacza, iż ktoś go komuś odebrał.
Anna Janczara
Czy poprawne jest zdanie: "W żądzy zabijania chrześcijan był okrutny"?
Zdanie W żądzy zabijania chrześcijan był okrutny budzi wątpliwości. Nie jest komunikatywne, nie możemy odczytać z niego jasnych, jednoznacznych informacji. Wydaje się, że winę za ten stan rzeczy ponosi niewłaściwe zestawienie wyrazów: czy można być okrutnym w żądzy czegoś?
Spójrzmy jak Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego definiuje kluczowe słowo okrutny: 1. »nie znający litości; srogi, nieludzki, nieubłagany; wyrażający okrucieństwo, będący dowodem okrucieństwa; straszny«. W słowniku tym znajdujemy takie przykłady użycia przymiotnika okrutny: Był okrutny, bezwzględny, despotyczny, nieustępliwy, lekceważył cudze życie, nie liczył się z nikim, zabijał powoli i z rozmysłem; Okrutny jest stosunek młodych do rodziców (…); Czyny człowieka mogą być czasem okrutne, a człowiek może nie być okrutnikiem; Śmierć od zarazy? ach! to śmierć okrutna!
Korpus Języka Polskiego odnotowuje następujące użycia: Natura nie może być okrutna dla swych tworów (…); (…) obaj są równie bezwzględni i okrutni w tłumieniu wszelkich prób oporu (…).
Jak widać, przymiotnik okrutny łączy się z rzeczownikami nazywającymi przedmioty, którym można przypisać daną cechę: okrutny (kto?, co?) czyn, wyraz twarzy, stosunek, człowiek. W tekstach spotykamy dodatkowo konstrukcje typu być okrutnym dla kogoś, czegoś, ale również być okrutnym w czymś. W ostatnim przykładzie – obaj są równie bezwzględni i okrutni w tłumieniu wszelkich prób oporu – mamy do czynienia z użyciem przymiotnika okrutny w konstrukcji pozornie podobnej składniowo do tej ze zdania W żądzy zabijania chrześcijan był okrutny. Jednak w pierwszym wypadku przymiotnik ma odniesienie do czynności (mowa o tłumieniu prób oporu), a nie do abstraktu (por. żądza – książk. «silne, gwałtowne pragnienie czego«). Mamy do czynienia z inną kategorią wyrazów.
Zdanie W żądzy zabijania chrześcijan był okrutny zostało zatem błędnie skonstruowane. I to prowadzi do problemów z jego interpretacją. Można by powiedzieć: Kierowała nim niepohamowana żądza zabijania. Czuł w sobie żądzę zabijania. Zabijając chrześcijan – był okrutny. Był żądny śmierci chrześcijan. Zabijał ich w okropny sposób. Był okrutnym człowiekiem, żądnym śmierci chrześcijan.
Ewa Lubiszewska
Jaka jest różnica znaczeniowa między „sadzić” a „siać”?
Jaka jest różnica znaczeniowa między „sadzić” a „siać”?
Według Słownika języka polskiego czasownik siać ma znaczenie ‘umieszczać nasiona w specjalnie przygotowanej glebie, aby wyrosły z nich rośliny’, natomiast sadzić znaczy ‘umieszczać sadzonki roślin, krzewy, drzewka itp. w odpowiednio przygotowanej ziemi, tak żeby się przyjęły i rosły’. Tak więc w świetle słownika różnica znaczeniowa między tymi wyrazami polega na tym, że sadzi się sadzonki roślin, a sieje się nasiona. Poza tym sadzenie polega zazwyczaj na wkładaniu sadzonek, cebulek itp. do dołków ziemi, a sianie – na rzucaniu nasion tak, by spadły na ziemię.
Anna Rogożyńska
Gimnazjalista napisał w wypracowaniu „był uziemniony” w znaczeniu ‘mocno związany z ziemią’. Nauczycielka to zakwestionowała. Czy słusznie?
Gimnazjalista napisał w wypracowaniu „był uziemniony” w znaczeniu ‘mocno związany z ziemią’. Nauczycielka to zakwestionowała. Czy słusznie?
Wyraz uziemniony nie jest notowany przez najnowsze słowniki języka polskiego, tj. m.in. przez Słownik języka polskiego pod red. Mieczysława Szymczaka (1978–81), Słownik współczesnego języka polskiego pod red. Bogusława Dunaja (1996), Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny pod red. Haliny Zgółkowej (1994–2005) ani przez Uniwersalny słownik języka polskiego pod red. Stanisława Dubisza (2003). Wyraz uziemniony nie występuje także w Narodowym Korpusie Języka Polskiego.
Wyraz uziemniony można by potraktować jako gwarową formę wyrazu uziemiony, który z kolei jest imiesłowem utworzonym od czasownika uziemić. Jednak żaden ze słowników wśród znaczeń słowa uziemić nie notuje czynności, która by powodowała, że dany człowiek czy przedmiot stałby się ‘mocno związany z ziemią’.
Ponadto w poradniku językowym Polski bez błędów. Poradnik językowy dla każdego Magdaleny Tytuły i Marty Łosiak odnajdujemy hasło uziemić/uziemnić. Autorki wyjaśniają, że „ziemia, a nie ziemniak dała początek temu czasownikowi. Zatem uziemić, a nie uziemnić”.
Wobec powyższego należy przyznać nauczycielce rację, że uznała użycie wyrazu uziemniony za błąd.
Magdalena Chojnacka
Czy we współczesnych tekstach prawniczych można używać przymiotnika „darmy”?
Czy we współczesnych tekstach prawniczych można używać przymiotnika „darmy”?
Wyraz darmy nie jest notowany przez najnowsze słowniki języka polskiego, tj. m.in. przez Słownik języka polskiego pod red. Mieczysława Szymczaka (1978–81), Słownik współczesnego języka polskiego pod red. Bogusława Dunaja (1996), Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny pod red. Haliny Zgółkowej (1994–2005) czy też przez Uniwersalny słownik języka polskiego pod red. Stanisława Dubisza (2003).
Pozycją leksykograficzną, która rejestruje ten wyraz, podając przy tym kwalifikator „prawo, prawniczy, ” jest natomiast Słownik języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego (1958-69):
darmy daw. «nieodpłatny, bezpłatny, darmowy»: Lubią korzystać z darmych usług sąsiada. uszczknąć z cudzej własności. SMOL W Pisma I, 218 ∆ praw Tytułem darmym (termin dziś używany) «darmo, nieodpłatnie» [Chodzi o] danie pewnej pomocy niezamożnym, i to nawet nie tytułem darmym, lecz prostą pożyczką. KAMIEŃ Wyb 21//L
Przymiotnika darmy, jak również wyrażenia tytułem darmym, nie notują także współczesne encyklopedie prawa, tj. m. in. Encyklopedia prawa pod red. Urszuli Kaliny-Prasznic (2007) i Wielka encyklopedia prawa pod red. Brunona Hołysta (2005).
Przykłady użycia przymiotnika darmy odnajdujemy w Narodowym Korpusie Języka Polskiego. Wśród tekstów, w których został użyty ten wyraz, znajdują się akty prawne, czasopisma oraz internetowe portale prawnicze. We wszystkich przypadkach wyraz ten wystąpił jako składnik wyrażenia tytułem darmym.
Brak wyrazu darmy w najnowszych słownikach języka polskiego jest zapewne rezultatem rzadkości jego użycia i faktu przynależności do języka specjalistycznego. Nie oznacza to jednak, że nie można go używać we współczesnych tekstach prawniczych.
Magdalena Chojnacka
Czy w konkursie o nazwie „Być Polakiem” mogą brać udział kobiety?
Czy w konkursie o nazwie „Być Polakiem” mogą brać udział kobiety?
W konkursie o takiej nazwie mogą oczywiście brać udział zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Wynika to z faktu, iż zakres znaczeniowy słowa Polak nie zależy od płci, o czym przekonuje obecność wyrazu człowiek w jego definicji słownikowej: „człowiek narodowości polskiej, mieszkaniec Polski, obywatel tego państwa” (Uniwersalny słownik języka polskiego, red. S. Dubisz, Warszawa 2003).
Marta Godlewska
Czy sformułowanie „zginąć z rąk ukraińskiej partyzantki” jest poprawne?
Lepiej zastąpić je sformułowaniem zginął z rąk ukraińskich partyzantów. Wyraz partyzantka występuje w tym zdaniu w zbiorowym znaczeniu ‘oddziały partyzanckie’, toteż połączenie go z wyrażeniem z rąk jest niezręczne stylistycznie, powoduje bowiem niepotrzebne udosłownienie znaczenia metaforycznego (ręce partyzantki).
Alina Leszczyńska
Jaki jest status czasownika „edytować”, bo nie ma go w słownikach?
Czasownik edytować odnotowano w przynajmniej trzech słownikach. Są to: Słownik 100 tysięcy potrzebnych słów (red. Bralczyk J., Warszawa 2005, s. 155), Słownik języka polskiego PWN (red. L. Drabnik, E. Sobol, Warszawa 2007, s. 151), Słownik wyrazów obcych PWN z przekładami i poradami (oprac. L. Drabnik L., Warszawa 2009, s. 229).
We wszystkich tych słownikach definicja czasownika edytować brzmi następująco: ‘pisać i redagować tekst w programie komputerowym’.
Wyraz ten występuje również w tym znaczeniu w Internetowym Słowniku Języka Polskiego (http://sjp.pl/edytowa%E6).
Czasownik edytować jest też bardzo popularny w wypowiedziach internautów, co może być spowodowane jego częstym występowaniem w instrukcjach dotyczących programów komputerowych, np. Jak edytować zdjęcia?; Jak edytować dokument jednocześnie z innymi osobami?; Można edytować wpisy na Facebooku?; Jak edytować Wikipedię?
Używanie czasownika edytować nie powinno zatem budzić wątpliwości.
Marta Godlewska
Czy istnieje w języku polskim wyraz „interesariusz”?
Słowniki języka polskiego nie odnotowują wyrazu interesariusz, jednak występuje on dość często w Internecie, o czym świadczy ilość uzyskanych wyników (ok. 127 tys.) po wpisaniu do wyszukiwarki Google zapytania ‘interesariusz’.
Internetowa Encyklopedia zarządzania podaje, iż stanowi on odpowiednik angielskiego słowa stakeholder (w liczbie mnogiej: stakeholders) i jest definiowany w następujący sposób: ‘Interesariusze (…) są to osoby lub inne organizacje, które uczestniczą w tworzeniu projektu (biorą czynny udział w jego realizacji) lub są bezpośrednio zainteresowane wynikami jego wdrożenia. Interesariusze mogą wywierać wpływ na daną organizację.’ [http://mfiles.pl/pl/index.php/Interesariusze].
Podany wyraz wraz z definicją występuje również w wielu publikacjach z zakresu zarządzania i ekonomii, np. w książce A. Paliwody-Matiolańskiej pt. Odpowiedzialność społeczna w procesie zarządzania przedsiębiorstwem (‘interesariusze to jednostki lub grupy, które mogą wpływać na działania organizacji lub podlegają wpływowi działań podjętych przez organizację’) [Warszawa: Wyd. C.H. Beck, 2009, s. 57] lub w książce M. Bielskiego pt. Podstawy teorii organizacji i zarządzania (‘Stakeholders (interesariusze) – indywidualni ludzie i grupy ludzi, wewnątrz i na zewnątrz organizacji, którzy są zainteresowani wynikami jej działania.’) [Warszawa: Wyd. C.H. Beck, 2002, s. 59].
Analiza przytoczonych definicji, jak również innych źródeł, w których występuje dany wyraz pozwala stwierdzić, iż stanowi on część specjalistycznego języka z zakresu zarządzania i ekonomii.
Zbliżonej odpowiedzi związanej z wyrazem interesariusz udzielił w 2007 roku prof. Mirosław Bańko w Poradni Językowej PWN [http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=8619].
Marcin Trendowicz
Czy można w tekstach artystycznych używać zamiast słowa „nieboskłon” wyrazów „skłon nieba” albo „nieba skłon”?
Nieboskłon to słowo, które jest w polszczyźnie dopiero od półtora wieku. Prawdopodobnie przybyło do nas – jak podaje jedyny słownik etymologiczny notujący nieboskłon, mianowicie słownik Andrzeja Bańkowskiego – z języka rosyjskiego, z nebo-skłón, co z kolei jest przekładem łacińskiego wyrażenia declinatio caeli.
Nieboskłon, jak podają słowniki, oznacza ‘kopułę nieba, zwłaszcza jej dolną część’ (to definicja z Uniwersalnego słownika języka polskiego, jednak i inne słowniki podają podobne znaczenie). Na siedem słowników notujących ten wyraz dwa przypisują mu kwalifikator książkowy (Uniwersalny słownik języka polskiego i Słownik języka polskiego pod red. M. Szymczaka).
Z powyższych informacji dla nas istotne są trzy: 1. wyraz nie powstał na gruncie naszego języka, ale został przejęty – co może ograniczać jego użycie do określonych kontekstów; 2. nieboskłon oznacza niebo, a przede wszystkim jego dolną część, horyzont; 3. jest to wyraz odczuwany przez użytkowników jako książkowy.
Idąc dalej, można stwierdzić, że nie ma przeszkód w stosowaniu nieboskłonu w tekstach artystycznych. Czy jednak, na co wskazuje pytanie, można używać go zamiennie z wyrażeniami skłon nieba albo nieba skłon?
Uniwersalny słownik języka polskiego (i nie tylko on) definiuje skłon następująco:
1. a. ‘schylenie się, pochylenie głowy lub tułowia, skinienie’
b. ‘płaszczyzna nachylona pod pewnym kątem do podstawy, bok wzniesienia, góry, stok’
2. przestarz. ‘pochylenie przed kimś głowy na znak szacunku, ukłon; ukłon, pokłon’.
W omawianych wyrażeniach najbliższym naszemu skłonowi byłaby definicja 1. b., choć jest to zgodność tylko częściowa, ponieważ o ile nieboskłon wskazuje na element, w którym niebo styla się z ziemią, a tyle definicja skłonu wskazywałaby raczej na nachyloną płaszczyznę powyżej horyzontu. Tym samym wyrażenia te nie są w zupełności tożsame. W codziennej komunikacji, zarówno oficjalnej, jak i nieoficjalnej, użytkownik stosujący skłon nieba czy nieba skłon mógłby zostać niezrozumiany.
W zadanym pytaniu jednak problem użycia zawężony zostaje do tekstów artystycznych, które kolokwialnie mówiąc, rządzą się trochę innymi prawami. Zamiana jednego wyrazu na dwa mające podobne znaczenie może być motywowana rymem, rytmem lub chęcią zaskoczenia użytkownika niecodziennym połączeniem. Tym samym użycie zamiast nieboskłonu wyrażeń skłon nieba lub nieba skłon w tekstach artystycznych jest możliwe, ale warto tak zbudować kontekst, aby użytkownik nie miał problemu z ich zrozumieniem oraz odczytaniem intencji użycia.
Anna Iwanowska
Czy można użyć słowa „lematyzer” na określenie programu sprowadzającego słowa do ich formy podstawowej – zapisanej w słowniku?
Tworzenie słów dla nazwania narzędzi wykonujących daną czynność za pomocą sufiksu ‑er jest w języku polskim często praktyką. Na przykład konwerter to ‘urządzenie, które konwertuje’, a transporter – ‘urządzenie, które transportuje’. Od strony słowotwórczej nie ma zatem przeszkód, by nazwać program (urządzenie), które lematyzuje, lematyzerem.
Podczas poszukiwań tego słowa w tekstach zauważyłem jednak, że program sprowadzający słowa do ich formy słownikowej ma już w języku polskim swoją nazwę. Określa się go jako lematyzator i to słowo pojawia się znacznie częściej niż lematyzer (który także jest notowany). Polecałbym zatem używać słowa lematyzator. Sufiks ‑ator także służy w języku polskim do tworzenia nazw narzędzi. Mamy inkubator, który inkubuje, lub inhalator, który inhaluje. Z tego względu osobiście opowiadałbym się za słowem lematyzator.
Łukasz Bieszke
Czy umieszczenie w formularzu wyrażenia „osoba kontaktowa” w znaczeniu ‘osoba, z którą należy się porozumiewać, kontaktować’ jest poprawne?
Słownik języka polskiego [www.sjp.pwn.pl] podaje następujące znaczenia przymiotnika kontaktowy: 1. ‘łatwo nawiązujący kontakt z innymi ludźmi’, 2. ’służący jako miejsce kontaktowania się ludzi’, 3. ’oparty na kontakcie z czymś’, 4. ’związany z kontaktem geologicznym’. Zgodnie z powyższą definicją, wyrażenie osoba kontaktowa oznacza osobę łatwo nawiązującą kontakt z innymi ludźmi.
Dane wyrażenie w znaczeniu ‘osoba, z którą należy się porozumiewać, kontaktować’ jest powszechnie używane w formularzach, ogłoszeniach i na stronach internetowych wielu firm, choć z punktu widzenia przytoczonej definicji słownikowej jest ono niepoprawne. W takim przypadku zamiast wyrażenia osoba kontaktowa można użyć np. sformułowania dane kontaktowe lub osoba upoważniona do kontaktu.
Marcin Trendowicz
Czy można używać rzeczownika „patetyzm”?
Rzeczownik patetyzm nie jest notowany przez najnowsze słowniki języka polskiego, tj. przez Słownik języka polskiego pod redakcją Mieczysława Szymczaka (1978–81), Słownik współczesnego języka polskiego pod redakcją Bogusława Dunaja (1996), Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny pod red. Haliny Zgółkowej (1994–2005) ani Uniwersalny słownik języka polskiego pod redakcją Stanisława Dubisza (2003). Nie ma także przykładów użycia tego rzeczownika w korpusie języka polskiego.
Wyraz ten został natomiast zarejestrowany – jako synonim rzeczownika patetyczność – przez Słownik języka polskiego pod redakcją Witolda Doroszewskiego (1958–69), który ilustruje ten wyraz następującym cytatem z książki Tadeusza Zielińskiego pt. Historia kultury antycznej w zwięzłym wykładzie (t. 1-2, Warszawa 1922–1924):
Wszystkich (…) mów dochowało się przeszło pięćdziesiąt. Stylem ich jest ów styl pośredni pomiędzy trzeźwością attycką a patetyzmem azjańskim, który cechował wymowę rodyjską.
Potwierdzenia, że rzeczownika patetyzm używa się także współcześnie, znajdziemy w Internecie. Występuje on m.in. w następujących kontekstach: patetyzm filmu, sztuczny patetyzm, amerykański patetyzm, zbytni patetyzm, odrobina patetyzmu, patetyzm raził.
Brak hasła patetyzm w słownikach i korpusie współczesnej polszczyzny jest zapewne rezultatem rzadkości jego użycia. W podanych wyżej kontekstach można przecież zamiast wyrazu patetyzm zastosować albo rzeczownik patetyczność (np. zbytnia patetyczność, patetyczność filmu, patetyczność raziła), albo nawet rzeczownik patos (np. zbytni patos, sztuczny patos, odrobina patosu).
Nie znaczy to oczywiście, że rzeczownika patetyzm nie należy używać. Warto się jednak zastanowić, czy w konkretnym tekście nie byłby lepszy po prostu patos ‘nastrój powagi, którym tchną rzeczy wielkie, mające historyczne znaczenie; podniosłość, wzniosłość’.
Natalia Ignaciuk-Pakmur
Czy poprawne jest używanie czasownika „rozczytać”?
Czasownik rozczytać jest popularny w języku polskim, zwłaszcza w potocznym użyciu. Wiele osób ma problemy z rozczytywaniem lekarskiego pisma, ktoś pomaga komuś rozczytać skany, a muzycy rozczytują utwory grane po raz pierwszy. Pytanie o poprawność tego czasownika nie jest więc bezzasadne.
Rozczytać według Wielkiego słownika poprawnej polszczyzny ma dwa znaczenia:
- rzadka forma od czasownika rozczytywać
- potocznie ‘dać radę coś przeczytać’ – chociaż tenże słownik dodaje, że – Lepiej: odczytać, np. „Rozczytasz (lepiej: odczytasz) jego pismo”?.
Rozczytywać natomiast to ‘czytać coś z pasją i zaangażowaniem’.
Już tu pojawia się pierwsza wskazówka co do poprawności użycia omawianego przez nas czasownika. Warto jednak przyjrzeć się definicjom podanym w innych słownikach. Poniżej zgrupowałam znaczenia rozczytać z najpopularniejszych współczesnych słowników języka polskiego. Ów przegląd wskazuje na następujące znaczenia:
- ‘wzbudzić w kimś zamiłowanie do czytania, zachęcić do czytania’ (Uniwersalny słownik języka polskiego – ale z adnotacją książkowy, Słownik języka polskiego Doroszewskiego, Słownik języka polskiego Szymczaka; Praktyczny słownik języka polskiego; Inny słownik języka polskiego)
- ‘ rozważyć’ (Słownik języka polskiego Lindego, Słownik języka polskiego Doroszewskiego – ale z adnotacją przestarzały; słownik warszawski)
- ‘odczytać, przeczytać’ (słownik warszawski)
- ‘ poznać treść niewyraźnie napisanego tekstu, napisu’ (Praktyczny słownik języka polskiego – ale z adnotacją potoczny).
Jak widać, znaczenia czasownika nie tylko są różne, ale i mają inny odcień stylistyczny, co z kolei wpływa na poprawność użycia.
Rozczytać w znaczeniu 1. i 2. będzie poprawnie użyte w tekstach literackich, przy czym druga definicja zawęża zakres do tekstów stylizowanych na język dawny. Czasownika rozczytać w znaczeniu 3. i 4. można by używać w komunikacji codziennej, chociaż – na co wskazuje Wielki słownik poprawnej polszczyzny – lepiej użyć słowa odczytać.
Słowniki nie poświadczają natomiast znaczenia 5. ‘przegrać utwór lub zagrać tekst po raz pierwszy’, w którym to znaczeniu słowo rozczytać funkcjonuje wśród aktorów i muzyków. Jest to jednak część profesjolektu i jeśli będziemy używać omawianego czasownika w tym znaczeniu poza środowiskiem tak rozumiejącym ten wyraz, możemy zostać niezrozumiani.
Anna Iwanowska
„Otwarcie” czy „otworzenie”?
W polszczyźnie jest wiele par wyrazów, które mają podobną budowę, ale używa się ich w innych kontekstach. Czy podobnie jest z rzeczownikami otwarcie i otworzenie? Na początek warto zastanowić się, skąd pochodzą oba wyrazy. Otwarcie to rzeczownik od nieistniejącego już czasownika otewrzeć (odewrzeć). Z kolei otworzenie to regularnie utworzony rzeczownik od czasownika otworzyć.
Wielki słownik poprawnej polszczyzny podaje nam następujące wskazówki:
I otwarcie 1. rzecz. Od otworzyć O. Czegoś: Uroczyste otwarcie galerii. Dokonać otwarcia nowego centrum handlowego. 2. ‘bycie otwartym, czynnym’ O. Czegoś Godziny otwarcia sklepów. 3. ‘gotowość współpracy, współdziałania’ O. Na coś Otwarcie na świat. Otwarcie na argumenty przeciwnika.
II otwarcie ‘szczerze, wprost, bez osłonek’ Mówić otwarcie o wszystkim. Postępować, działać otwarcie.
Otworzenie rzecz. Od otworzyć. Lepiej: otwarcie.
Z powyższego wynika, iż w znaczeniu pierwszym lepiej używać słowa otwarcie niż otworzenie. Czy są jednak konteksty, w których obie formy brzmią jednakowo naturalnie? W ustaleniu tego pomogą nam definicje słownikowe. Najwięcej znaczeń dla otwarcie podaje Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny:
I Otwarcie poch. od czas otworzyć
1. ‘uczynienie otwartym czegoś zamkniętego, zawiązanego, zaklejonego’, (...) Sporo czasu upłynęło, zanim Jan zdecydował się na otwarcie koperty. (...) ▲ ekonom. Otwarcie kredytu / otwarcie umowy kredytowej (...) ▲ ekonom. Otwarcie konta bankowego. Bliskoznaczne: uchylenie, otworzenie, pootwieranie, rozchylenie, odemknięcie, odklejenie, złamanie pieczęci (...);
2. ‘rozpoczęcie zdarzenia, imprezy, spotkania, itp.’ Otwarcie zebrania. Otwarcie galerii ▲ ekonom. Kurs otwarcia akcji, dewiz; Bliskoznaczne: inauguracja, początek, zainaugurowanie;
3. ‘czas urzędowania jakiejś instytucji, godziny pracy zakładu; bycie czynnym, otwartym’ Godziny otwarcia sklepu, czytelni;
4. ‘początek partii, rozgrywki, zwykle ujęty w określone ramy, zasady’ Ustaliliśmy, że otwarcia każdej kolejki rozgrywki będzie dokonywał gracz siedzący na lewo od rozdającego. Bliskoznaczne: odzywka;
5. ‘rozsunięcie zwartych części jakiejś całości; rozpostarcie’ Zbyt późne otwarcie spadochronu było przyczyną śmierci doświadczonego skoczka. Bliskoznaczne: rozpostarcie, rozłożenie
6. ‘rozcięcie skalpelem ciała pacjenta w celu dostania się do miejsca zmienionego chorobowo’, Otwarcie jamy brzusznej, śródpiersia, czaszki; ▲Samoistne otwarcie ropnia ‘pęknięcie ropnia’; Bliskoznaczne: przecięcie, rozcięcie, rozkrojenie.
W znaczeniu 1. i 2. oba omawiane wyrazy można stosować zamiennie, o czym świadczy użycie otworzenie w wyrazach bliskoznacznych. Jedynym ograniczeniem mogłoby być użycie otwarcia jako terminu ekonomicznego – terminologia bowiem charakteryzuje się stałością form, toteż zmiana na otworzenie, choć nie zmieniłaby znaczenia, mogłaby jednak zostać odczytana jako brak staranności czy w skrajnych przypadkach przejaw niekompetencji.
W znaczeniu 3. użycie słowa otworzenie mogłoby rodzić wrażenie nieporadności językowej, por. zdanie Godziny otworzenia sklepu, które w skrajnych przypadkach można by interpretować jako kilka godzin, kiedy sklep będzie otwierany (a następnie zamykany?).
W znaczeniu 4. również lepiej jest używać słowa otwarcie. Po pierwsze dlatego, że w liczbie mnogiej otworzenia w kontekście podanym w Praktycznym słowniku współczesnej polszczyzny mogłyby brzmieć niestylistycznie, po drugie, jest to część terminologii używanej w takich grach, jak szachy, poker czy brydż. Tam otworzenie partii mogłoby brzmieć niefachowo.
W znaczeniu 5. i 6. zastosowanie wymiennie otwarcia i otworzenia raczej nie rodzi wrażenia nieporadności w stylu. Wyjątkiem może być przytoczone samoistne otwarcie ropnia, które w polszczyźnie funkcjonuje jako termin, co z kolei zostało już skomentowane powyżej.
Wahań między otwarcie a otworzenie nie notujemy z kolei w Narodowym Korpusie Języka Polskiego. Tam zdecydowanie przeważa otwarcie – ponad 10 tys. notowań – podczas gdy otworzenie zanotowano tylko 249 razy.
Anna Iwanowska
Czy wyrażenie „odstała woda” ‘woda stojąca w naczyniu kilka dni’ jest poprawne?
Słowo odstały udało się znaleźć tylko w jednym słowniku języka polskiego – jest to Słownik języka polskiego pod redakcją Jana Karłowicza, Adama Kryńskiego i Władysława Niedźwieckiego, wydany w Warszawie w 1904 roku. Według tego słownika odstały to ‘taki, który się odstał, wystały’. W tym samym słowniku jedno ze znaczeń czasownika odstać się dotyczy płynów: odstać się to inaczej ‘wystać się, ustać się, sklarować się’. W innych słownikach języka polskiego (Słownik języka polskiego pod redakcją Witolda Doroszewskiego wydany w Warszawie w 1963 roku, Słownik języka polskiego pod redakcją Mieczysława Szymczaka wydany w Warszawie w 1979 roku, Uniwersalny słownik języka polskiego pod redakcją Stanisława Dubisza wydany w Warszawie w 2006 roku) brakuje formy odstały. Wszędzie jednak pojawia się czasownik odstać się opisany jako: ‘o cieczy: oczyścić się przez osadzenie się na dnie lub wypłynięcie na powierzchnię domieszek, zanieczyszczeń, osadu’.
To, że w nowszych słownikach nie ma formy odstały, nie znaczy, że jest to forma niepoprawna. Współcześnie słowo odstały jest przymiotnikiem. Dawniej jednak był to imiesłów, a formy imiesłowów są uznawane za formy fleksyjne czasownika i jako takie nie są umieszczane w słowniku jako osobne hasła.
Pewne wątpliwości co do poprawności formy odstały może też budzić fakt, że rzadko spotykamy się z nią w tekstach pisanych. Wynika to jednak ze znaczenia słów odstały i odstać się: dotyczą one czynności wykonywanych w domu, należą do słownictwa niespecjalistycznego, stąd częściej występują w języku mówionym niż pisanym. Analiza wystąpień słowa odstały w Narodowym Korpusie Języka Polskiego wykazała, że pojawia się ono w beletrystyce, prasie i na stronach internetowych. Można też znaleźć wyrażenie odstała woda, o którym była mowa w pytaniu (np. „Woda była odstała i ciepła, nie przyniosła ulgi”, „Do podlewania roślin najlepsza jest woda miękka, letnia, odstała”, „Woda, którą wlewamy do naczynia, powinna być odstała lub destylowana”).
Wyrażenie odstała woda jest więc poprawne, choć stosunkowo rzadko używane. Jeśli chcemy go użyć wśród osób, które mogą go nie zrozumieć, lepiej zastosować formę opisową (‘woda, która stoi w naczyniu od kilku dni’). W ten sposób unikniemy nieporozumień.
Magdalena Śmiechewicz
„Pytanie” czy „zapytanie”?
Różnica między pytaniem a zapytaniem dotyczy rejestru stylistycznego. Słowniki definiują te dwa rzeczowniki podobnie, ale zaznaczają, że zapytanie ma zastosowanie książkowe (Praktyczny słownik języka polskiego pod redakcją Haliny Zgółkowej, Uniwersalny słownik języka polskiego pod redakcją Stanisława Dubisza). Zapytanie występuje zatem raczej w kontekstach oficjalnych. Połączenia podawane przez słowniki to np. wystąpić w sejmie z zapytaniem poselskim, skierować zapytanie do władz, zapytanie ofertowe, zapytania i wnioski obywateli itp.
Również Mirosław Bańko na łamach poradni językowej PWN twierdzi, że w zwykłej, nieformalnej rozmowie słowo zapytanie brzmi pretensjonalnie.
Marta Crickmar
Czy można użyć wyrazu „samobójca” w odniesieniu do „niedoszłego samobójcy” lub „przyszłego samobójcy” (np. w zdaniu „Patrzyła na samobójcę stojącego na torach”)?
Definicje wyrazu samobójca podane w Słowniku języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego oraz w Uniwersalnym słowniku języka polskiego pod red. S. Dubisza zdają się wykluczyć możliwość stosowania tego słowa, aby określić niedoszłego samobójcę. Z ich treści wynika bowiem, iż samobójcą jest ‘osoba, która popełniła samobójstwo, odebrała sobie życie’ (zakłada się zatem, że samobójstwo ma miejsce dopiero wtedy, gdy następuje śmierć samobójcy). Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny pod red. H. Zgółkowej przedstawia z kolei nieco odmienny obraz. Według definicji w nim zawartej samobójcą jest ‘osoba odbierająca sobie życie, popełniająca samobójstwo’. Podejście autorów wyżej wymienionego słownika jest bliższe uzusowi językowemu, gdyż dla większości użytkowników języka polskiego samobójca nie jest jedynie osobą, która umyślnie spowodowała swoją własną śmierć, lecz również człowiekiem, który postanowił tak uczynić i który znajduje się w miejscu, w którym ma się wypełnić jego wola (np. na torach lub na dachu wieżowca). Ta ostatnia interpretacja jest poparta licznymi wystąpieniami wyrazu samobójca na internetowych portalach informacyjnych. Hasło to pojawia się bowiem w takich kontekstach, jak uratowano samobójcę, Policja uratowała samobójcę itp.
Zważywszy na powyższe dane, uważam, że wyraz samobójca może być używany jako „przyszły samobójca” i „niedoszły samobójca”, lecz w tym ostatnim wypadku – aby zapewnić maksymalną jasność przekazu – lepiej byłoby nie ominąć imiesłowu niedoszły.
Francesco Golinnelli
Do ilu osób odnosi się wyraz „kilkoro”?
Wielki słownik poprawnej polszczyzny pod red. prof. A. Markowskiego definiuje wyraz kilkoro jako liczebnik nieokreślony, obejmujący liczby od 3 do 10. Od 11 do 19 zaś stosuje się wyraz kilkanaścioro.
Francesco Golinnelli
Czy poprawne jest użycie rzeczownika „powszechniki” w zdaniu „Najlepszym przykładem są powszechniki wartości moralnych, takie jak uczciwość, wierność itp.”?
Internetowy Słownik języka polskiego [www.sjp.pwn.pl] rzeczownik powszechniki definiuje jako synonim wyrazu uniwersalia w znaczeniu ‘w niektórych koncepcjach filozoficznych: odpowiedniki nazw i pojęć ogólnych’. Podane znaczenie precyzuje Słownik wyrazów obcych [Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 2007, s. 385], który podaje, iż uniwersalia to ‘w średniowiecznej filozofii: odpowiedniki nazw i pojęć ogólnych (przedmioty wiedzy abstrakcyjnej, ogólnej), mające jedynie cechy wspólne danej klasie przedmiotów konkretnych, np. człowiek w ogóle (w odróżnieniu od poszczególnych jednostek); powszechniki’.
Biorąc pod uwagę powyższe definicje, użycie rzeczownika powszechniki w przytoczonym zdaniu należy uznać za prawidłowe.
Marcin Trendowicz
Czy można użyć wyrażenia „komisja sankcyjna” dla nazwania komisji, która może nakładać sankcje?
W Uniwersalnym słowniku języka polskiego pod red. prof. S. Dubisza przymiotnik „sankcyjny” jest opisany w następujący sposób: ‘taki, który ma charakter kary stosowanej wobec osób lub instytucji, które naruszyły normy prawne; taki, który sam jest karą lub przewiduje zastosowanie kary’. W pozostałych słownikach języka polskiego nie odnotowuje się innych znaczeń powyższego przymiotnika bądź przymiotnik ten nie występuje w ogóle jako hasło.
Choć słowniki zdają się wykluczyć stosowanie takiego zwrotu jak komisja sankcyjna, warto jeszcze się zastanowić nad uzusem językowym oraz nad możliwym istnieniem innych znaczeń. W tym celu może się przydać drugi przymiotnik, który w ostatnich latach – szczególnie w środowiskach akademickich – znacznie zwiększył swoją częstotliwość występowania. Chodzi o przymiotnik akredytacyjny. Jest on odnotowany jedynie w Praktycznym słowniku współczesnej polszczyzny, w którym przypisano mu następującą definicję: ‘dotyczący oficjalnego uprawnienia przedstawiciela dyplomatycznego albo prasowego do pełnienia funkcji przy obcym rządzie lub organizacji międzynarodowej’. Pomimo faktu, że żaden słownik nie opisuje wyrazu akredytacyjny jako określenia podmiotu, który może przyznać akredytację, wiemy z pewnością, że Polska Komisja Akredytacyjna (wcześniej Państwowa Komisja Akredytacyjna) jest instytucją, od której najlepsze uczelnie otrzymują akredytację.
Jeżeli w uzusie powstało nowe, wyżej opisane znaczenie przymiotnika akredytacyjny, możliwe jest również powstanie nowego znaczenia dla przymiotnika sankcyjny (w podobnym, urzędowym kontekście). Należy jednak zaznaczyć, że w Internecie nie odnotowuje się ani jednego występowania wyrażenia komisja sankcyjna. W związku z tym – choć nie można wykluczyć, że w niedalekiej przyszłości taka komisja powstanie – lepiej posługiwać się innymi określeniami (np. komisja nadzorcza lub komisja karna).
Francesco Golinnelli
Czy wyrażenie „wykańczanie wnętrz”, użyte w tekście reklamowym, jest poprawne?
Rzeczownik odsłowny wykańczanie oznacza nazwę czynności definiowaną przez czasownik, od którego został utworzony (wykańczać). Słownik języka polskiego [www.sjp.pwn.pl] jako jedno ze znaczeń czasownika wykończyć podaje ‘wykonać prace kończące jakieś dzieło’. Natomiast Słownik języka polskiego pod red. M. Bańki [Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 2007, t. 6, s. 153] precyzuje podane znaczenie w następujący sposób: ‘Jeśli wykończyliśmy jakąś rzecz, np. dom, stół lub książkę, to wykonaliśmy ostatnie prace z nią związane, często dekoracyjne’.
W świetle powyższych wyjaśnień należy uznać, iż wyrażenie wykańczanie wnętrz jest poprawne i oznacza nazwę czynności definiowaną przez czasownik wykańczać użyty w znaczeniu ‘wykonywać prace kończące jakieś dzieło’.
Marcin Trendowicz
Czy w zdaniu reklamowym „zawsze świeże gazety” właściwie użyto przymiotnika „świeży”? Czy nie jest to kolokwializm?
Słownik języka polskiego PWN definiuje kolokwializmy jako niedbałe wyrazy lub wyrażenia, właściwe dla języka potocznego. Ten sam słownik notuje również, że przymiotnik świeży w języku potocznym znaczy ‘nowy’. Z tego powodu podany w powyższym zdaniu przymiotnik należy uznać za kolokwializm.
Jednak w reklamie staranność językowa nie jest najważniejsza, ponieważ przede wszystkim liczy się tu atrakcyjność słów, a także ich siła przekonywania. Reklama często zatem wykorzystuje formy właściwe dla języka potocznego. W związku z tym nie można powiedzieć, że przymiotnik świeży w powyższym zdaniu reklamowym został użyty w sposób niewłaściwy.
Anna Holk-Łebińska
Czy ćwiczenia rekolekcyjne św. Ignacego Loyoli należy poprawnie nazywać ćwiczeniami „duchowymi”, czy raczej „duchownymi” (książka św. Ignacego nosi tytuł „Ćwiczenia duchowne”)?
Wydany w 2006 roku Uniwersalny słownik języka polskiego PWN pod redakcją Stanisława Dubisza definiuje przymiotnik duchowy w dwojaki sposób: jako ‘dotyczący ducha – umysłu, myśli, uczuć, odnoszący się do życia wewnętrznego; niematerialny’ lub ‘odnoszący się do religii, kościoła, dotyczący ducha, duszy w rozumieniu religijnym’. Z kolei przymiotnik duchowny, występujący na przykład w wyrażeniach seminarium duchowne, władza duchowna, ma według tego samego słownika znaczenie ‘odnoszący się do duchowieństwa’. Wynika z tego jasno, że praktyki służące rozwojowi wewnętrznemu, jak te inspirowane książką św. Ignacego, należy nazywać ćwiczeniami duchowymi.
Można zadać pytanie, dlaczego w takim razie w tytule dzieła założyciela zakonu jezuitów pojawia się jednak przymiotnik duchowny. Słownik języka polskiego pod redakcją Witolda Doroszewskiego (wydanie z 1965 roku) informuje, że oprócz znaczenia wymienionego wyżej słowo to miało dawniej również takie samo znaczenie, w jakim współcześnie występuje przymiotnik duchowy. W tytule Ćwiczeń duchownych św. Ignacego Loyoli, po raz pierwszy wydanych w Polsce w roku 1583, przymiotnik duchowny wykorzystany został właśnie w tym dawnym, nieużywanym już współcześnie znaczeniu. Identyczną sytuację zauważamy na przykład w tytule zbioru poezji metafizycznej Sebastiana Grabowieckiego Setnik rymów duchownych, który pochodzi z 1590 roku, a więc z tego samego okresu, co pierwszy przekład Ćwiczeń… na język polski. Warto nadmienić, że niektóre nowsze wydania książki św. Ignacego ukazują się pod uwspółcześnionym tytułem Ćwiczenia duchowe.
Dariusz Piotrowiak
Czy zdanie „Mój ulubiony słodycz to czekolada” jest poprawne?
Słowniki języka polskiego definiują słodycz jako cechę czegoś słodkiego. Słowo to występuje również w znaczeniu przenośnym ‘dobroć, łagodność, miłe uczucie’ i ma formę rodzaju żeńskiego. Natomiast leksem słodycze ‘wyroby cukiernicze’ nie ma liczby pojedynczej, podobnie jak nie mają jej słowa takie jak drzwi czy spodnie. Wyrażenie ulubiony słodycz jest więc niepoprawne. W języku potocznym coraz częściej można spotkać taką formę. Jest ona rozpowszechniona wśród internautów i zazwyczaj występuje w podobnym kontekście jak w wyżej zacytowanym zdaniu. Należy jednak pamiętać o tym, że nie jest to forma poprawna.
Agata Warsińska
Która forma jest poprawna: zetrzeć czy tarkować?
Szczerze mówiąc, do niedawna nie wiedziałem, że taka forma jak tarkować istnieje.
Oczywiście zetrzeć to forma poprawna. Znajdziemy ją w Uniwersalnym słowniku języka polskiego PWN pod red. Stanisława Dubisza, który znaczenie tego wyrazu objaśnia następująco: «zetrzeć, a więc rozdrobnić coś przez tarcie, zmiażdżyć, zgnieść powodując rozpadnięcie się czegoś na drobne części», podając przykład: Zetrzeć warzywa na tarce.
Jeżeli chodzi o formę tarkować, jest to tzw. regionalizm. Znajdziemy go między innymi w przewodniku multimedialnym po gwarach polskich pod redakcją prof. Haliny Karaś.
Regionalizmy mają akceptację normy językowej, ale warunkową – ograniczoną do określonego terytorium. Tak na przykład forma tarkować (według podanego wyżej źródła) jest charakterystyczna dla północno-wschodnich terenów Polski (Podlasie, Warmia i Mazury). Niemal wszystkie regionalizmy mieszczą się jednak głównie w użytkowej normie regionalnej, do polszczyzny wzorcowej wchodzą jako warianty tylko nieliczne z nich.
Dominika Kowzan
Czy poprawne jest wyrażenie przerobić lekturę?
Wyrażenie przerobić lekturę jest rozpowszechnione w języku potocznym, zwłaszcza w socjolekcie uczniów i nauczycieli i w tej odmianie języka można go używać (np. na przerwach). Gdy posługujemy się językiem starannym (np. na lekcjach), lekturę możemy jedynie omówić, ale jej nie przerabiamy. Jest to błąd stylistyczny.
Emilia Gajda
Czy poprawny jest wyraz gratis w znaczeniu ‘przedmiot gratisowy’ (np. w zdaniu Kupuj z gratisem)?
Tak, wyraz gratis w tym znaczeniu jest poprawny. Zgodnie z Nowym słownikiem języka polskiego PWN pod red. Elżbiety Sobol gratis – jako przysłówek – znaczy tyle, co ‘darmo, bezpłatnie’. Oznacza on jednak również – już jako rzeczownik – ‘przedmiot dany, otrzymany bezpłatnie’. Można więc powiedzieć o kupowaniu z gratisem, czyli kupowaniu z przedmiotem danym bezpłatnie.
Warto jednak dodać, że gratis w znaczeniu rzeczownikowym został opatrzony we wspomnianym słowniku kwalifikatorem środowiskowy. Tłumaczyłoby to zawarte w pytaniu wątpliwości. Gratis jako ‘przedmiot gratisowy’ może być zrozumiały głównie dla sprzedawców czy osób pracujących w branży handlowej.
Jarosław Dębowski
Czy można powiedzieć: można to podgrzać w mikrofali?
Można, ale jedynie w języku potocznym. W polszczyźnie oficjalnej mikrofala to rodzaj promieniowania elektromagnetycznego, natomiast w powyższym zdaniu wyraz ten występuje w znaczeniu ‘kuchenka mikrofalowa’. W tym znaczeniu mikrofala znana jest w języku potocznym. W języku oficjalnym (np. w instrukcji obsługi) należy używać nazwy kuchenka mikrofalowa.
Lidia Tuzimek
Czy wyrażenie „jednobudynkowe getto” nie jest błędem?
Sformułowanie jednobudynkowe getto to niewątpliwie nie powielenie utartego wyrażenia, lecz efekt twórczości językowej, a więc wyrażenie metaforyczne, wydaje się jednak, że dość trafne. Wprawdzie getto to na mocy definicji ‘część miasta, dzielnica…’, czyli wyraz ten powinien raczej odnosić się do większego fragmentu miejskiej przestrzeni, ale przymiotnik jednoznacznie zawęża zakres jego użycia. Analogiczna sytuacja występuje w stosowanym w muzealnictwie wyrażeniu jednobudynkowa zagroda, mimo że zagroda to zasadniczo ‘podwórze z zabudowaniami…’.
Ewa Rogowska-Cybulska
Czy o kobiecie można powiedzieć, że jest „przystojna”?
Według słowników języka polskiego wyraz przystojny występuje w polszczyźnie w znaczeniu ‘mający przyjemną powierzchowność’. Taką definicję można znaleźć w „Małym słowniku języka polskiego. Wydanie nowe” (Warszawa 2002), w „Uniwersalnym słowniku języka polskiego” pod redakcją Stanisława Dubisza (Warszawa 2006), w „Słowniku języka polskiego” pod redakcją Witolda Doroszewskiego (Warszawa 1965), w „Słowniku języka polskiego” pod redakcją Mieczysława Szymczaka (Warszawa 1988). Wyraz ten bywa też objaśniany jako ‘atrakcyjny, reprezentacyjny’ („Słownik języka polskiego” pod redakcją Witolda Doroszewskiego), ‘ładny, urodziwy’ („Uniwersalny słownik języka polskiego” pod redakcją Stanisława Dubisza), ‘postawny’ („Słownik języka polskiego” pod redakcją Mieczysława Szymczaka).
Określenia przystojny przyjęło się używać w odniesieniu do mężczyzn, natomiast o atrakcyjnych kobietach mówi się zwykle ładna, rzadziej piękna. Czy nie można jednak o kobiecie powiedzieć, że jest przystojna? Żaden z wyżej wymienionych słowników nie ogranicza stosowania tego przymiotnika do mężczyzn. Przeciwnie, niektóre z wymienionych słowników rejestrują użycia wyrazu przystojny w formie żeńskiej w kontekstach wziętych zarówno z życia, jak i z literatury: Była najprzystojniejsza z całego rodzeństwa; Przystojna blondynka („Uniwersalny słownik języka polskiego”); Nie była ona pięknością, ale wcale przystojną i bardzo zajmującą kobietą („Słownik języka polskiego” pod redakcją Witolda Doroszewskiego). Również w noweli Henryka Sienkiewicza pt. „Katarynka” odnaleźć można zdanie: Młodszą z nich i przystojniejszą dziewczynka nazywała mamą, a starszej mówiła pani (por. literat.ug.edu.pl).
Wyraz przystojny współcześnie rzadko bywa używany w odniesieniu do kobiet. W środowiskach młodzieżowych wyrażenie przystojna kobieta bądź przystojna dziewczyna często odbierane jest jako śmieszne, jednak określenie to można czasem usłyszeć od osób starszych, a przynajmniej nie wzbudza ono w starszym pokoleniu zdziwienia. Użycie przymiotnika przystojny w żeńskiej formie w stosunku do kobiet jest zatem poprawne.
Leszek Selin
Co oznacza wyraz „tilaka”?
Tilaka jest to znak malowany głównie na czole przez wyznawców hinduizmu. Poza czołem tilaka może pojawić się w jedenastu innych miejscach: na nasadzie nosa, na szyi (z lewej lub prawej strony albo pośrodku), w okolicach serca, na ramionach, brzuchu (na środku lub po lewej bądź prawej stronie), na dole pleców i tyle szyi. Tilakę robi się z papki sandałowej albo glinki wydobywanej ze świętej rzeki lub jeziora. Maluje się ją palcem serdecznym prawej dłoni, a do poprawek można użyć małego palca. Szerokość tilaki powinna odpowiadać odległości między brwiami, a długość sięgać od nasady nosa do linii włosów. Znacząc poszczególne części ciała, intonuje się odpowiednią mantrę.
Wygląd tilaki zależy od wyznania. Wyznawcy wisznuizmu malują tilakę o kształcie wydłużonej litery U z odwróconą kroplą u podstawy, w kolorach od bladożółtego do jasnobrązowego. Wyznawcy śri sampradai malują ją białą i w środku dodają trzecią, czerwoną linię.
Znaczenie tilaki może być rozmaite i może być tłumaczone m.in. jako odbicie stopy Kryszny oraz listka ulubionej jego rośliny – tulasi lub jako Brahma i Śiwa (linie) oraz siedziba Wisznu (przestrzeń między liniami) i Lakszmi (środkowa, czerwona linia). Wyznawcy Kryszny malują tilakę na znak oddania Panu, ponieważ dzięki niej nieustannie pamiętają, że należą do Kryszny, który chroni ich ze wszystkich stron. Osoby widzące tilakę u kogoś pamiętają o Krysznie i uwalniają się od grzesznych reakcji.
Słowo tilaka jest odmienne: tilaka, tilaki, tilace, tilakę, tilaką… itd.
Anna Olszańska
Bibliografia
T. Hermann, J. Jurewicz, B.J. Koc, A. Ługowski, Mały słownik klasycznej myśli indyjskiej, Semper, Warszawa 1992.
Czy dobra mogą być „piśmienne” i „utrwalone”?
Czy dobra mogą być piśmienne i utrwalone? Sformułowania takie pojawiły się w próbnym egzaminie gimnazjalnym z 2009 r.: „Biblioteka symbolizuje jedność kolejnych pokoleń poprzez gromadzenie piśmiennych dóbr przeszłości i teraźniejszości”, „[...] książka jest największym osiągnięciem ludzkiej cywilizacji, ponieważ umożliwia korzystanie z utrwalonych dóbr przeszłości”.
Sformułowanie dobra utrwalone jest wyrażeniem w zasadzie poprawnym. Słowo utrwalać znaczy ‘sprawiać, że coś nabiera trwałego charakteru, czynić coś trwalszym, ugruntowywać’ lub ‘upamiętniać, przedstawiać w dziełach sztuk plastycznych, literaturze jakiś wycinek rzeczywistości’, wobec tego może ono tworzyć związek utrwalać dobra (ktoś utrwala dobra), którego przekształceniem jest wyrażenie dobra utrwalone, ale imiesłów utrwalone wymaga określenia, bądź o charakterze dopełnieniowym, np. dobra utrwalone przez kogoś, bądź okolicznikowym, np. dobra niematerialne utrwalone na tych nośnikach. W podanym wyżej zdaniu imiesłów ten mógłby być np. użyty w wyrażeniu dobra utrwalone w przeszłości.
Niepoprawne natomiast wydaje się użycie wyrazu piśmienne w konstrukcji dobra piśmienne. Słowniki współczesnego języka polskiego (np. Słownik współczesnego języka polskiego pod redakcją Elżbiety Wierzbickiej z 1998 r., Słownik języka polskiego pod redakcją Elżbiety Sobol z 2003 r.) definiują przymiotnik piśmienny jako ‘umiejący pisać lub czytać i pisać’ (z przykładami piśmienni i niepiśmienni ludzie) lub ‘służący do pisania’ (z przykładami przybory piśmienne). Nie możemy jednak powiedzieć o dobrach ani tego, że służą do pisania, ani że potrafią pisać lub czytać. W tej sytuacji konieczne jest zastąpienie słowa piśmienny wyrazem piśmienniczy ‘związany z piśmiennictwem’. Przymiotnik ten występuje w wyrażeniach typu: piśmienniczy dorobek, twórczość piśmiennicza epoki, zasoby piśmiennicze, a więc w związkach o znaczeniu podobnym do znaczenia wyrażenia dobra piśmiennicze.
Emilia Ukleja
Czy w języku polskim istnieje słowo „bikejka”?
Słowniki języka polskiego nie odnotowują tego wyrazu. Istnieje on jednak w mowie potocznej, o czym świadczy jego użycie w jednym z internetowych blogów:
„Bikejka!!! – krzyknęła Natalka.
– Gdzie?!
– Tam!
Stała przy jezdni. Ubrana w błękitny prochowiec (pewnie jeszcze w białej torebusi miała czerwony notes – i to właśnie o niej śpiewa Myslovitz) i białe kozaczki”.
Informacje na temat tego rzeczownika można znaleźć na razie jedynie w internetowych słownikach slangu młodzieżowego. W wydaniach drukowanych książek traktujących o tym rodzaju komunikacji definicja bikejki jeszcze się nie pojawiła, jest to bowiem dosyć młody wyraz.
Oto objaśnienie pochodzące z Miejskiego słownika slangu i mowy młodzieżowej: „Słowo to pochodzi od liter B.K., który to skrót oznacza białe kozaczki. Jest to kobietka ubierająca się w białe kozaczki, jeansy biodrówki z cekinami, niezależnie od obwodu bioder i brzucha i różowe (czasem czarne lub białe), obcisłe bluzki nad pępek. W pępku mile widziany kolczyk, jak też na języku. Włosy obowiązkowo platynowy blond, w najgorszym razie smoliście czarne. W uszach kolczyki «duże koła». Lubi dyskoteki i męskie towarzystwo”.
Warto zwrócić uwagę, że litery b i k czytane są tu z angielska (bi kej), co świadczy zapewne o pewnym dystansie twórców tego wyrazu do osób w ten sposób nazywanych.
Anna Jackowska
Jak to możliwe, że znaczenie złożenia „popfeminizm” stało się zaprzeczeniem, przeciwieństwem znaczenia wyrazu „feminizm”?
W książce Kryzys męskości w kulturze współczesnej Zbyszka Melosika występuje wyraz popfeminizm, tłumaczony jako: zjawisko, w którym emancypacja kobiet podlega „rekonstrukcji”, istotny w kulturze staje się ideał „dziewczyny pełnej władzy”. Według znanych socjologów oznacza to wypieranie w praktyce społecznej – feminizmu – i wybieranie hasła „po prostu zrób to”, czego symbolem stają się wizerunki popowych zespołów, takich jak „Spice Girl” (Z. Melosik, Kryzys męskości w kulturze współczesnej, Poznań 2006, s. 57). Jak to możliwe, że znaczenie złożenia popfeminizm stało się zaprzeczeniem, przeciwieństwem znaczenia wyrazu feminizm?
Rzeczownik popfeminizm to wyraz złożony z cząstki pop oraz rzeczownika feminizm.
Cząstka pop została zapożyczona z języka angielskiego, w którym wywodzi się ona od przymiotnika popular, czyli ‘popularny’. Przymiotnik ten oznacza:
1) ‘powszechnie znany, ceniony i używany’,
2) ‘mający na celu głównie dostarczanie rozrywki i przyjemności’,
3) ‘przedstawiony w sposób zrozumiały dla wszystkich’.
W języku polskim cząstka pop nawiązuje do drugiego ze znaczeń tego przymiotnika i stanowi pierwszy człon wyrazów złożonych mających związek z kulturą masową. Do najbardziej znanych w polszczyźnie wyrazów, w których pojawia się ta cząstka, należą:
1) rzeczownik popart, który nazywa ‘kierunek w sztuce współczesnej, polegający na tworzeniu kompozycji z przedmiotów codziennego użytku, naśladujący styl reklam, komiksów, dążący do przedstawienia wizji współczesnej cywilizacji urbanistycznej, głoszący nieograniczoną swobodę twórczą’,
2) oraz rzeczownik popkultura, który oznacza ‘kulturę przeznaczoną dla masowego odbiorcy’.
Cząstka pop, poprzedzając rzeczowniki abstrakcyjne, modyfikuje zatem znaczenie wyrazów, którym towarzyszy, wprowadzając element semantyczny ‘popularny’ (w sensie: ‘mający związek z kulturą popularną’).
Rzeczownik feminizm oznacza ‘ruch dążący do politycznego i społecznego równouprawnienia kobiet’. Cząstka pop wprowadza do złożenia zawierającego wyraz feminizm znaczenie czegoś masowego, mało skomplikowanego i łatwo dostępnego. Popfeminizm to zatem postawa feministyczna mocno spopularyzowana. Wyraz ten dotyczy przede wszystkim młodych kobiet i ma na celu podkreślenie pewnego regresu, który dokonuje się w społeczeństwie wśród grona młodych kobiet. Zwolennicy popfeminizmu sądzą, że słuchając muzyki pop, oglądając telewizję i znając tajniki makijażu, każda kobieta stanie się symbolem „silnej kobiety”. Popfeminizm nadal więc w pewnym sensie oznacza dążenie do równouprawnienia kobiet, jednak wynika on z innych założeń aniżeli feminizm. Jeśli uznać, że wyraz feminizm odnosi się przede wszystkim do czegoś niszowego i mocno zaangażowanego społecznie lub politycznie, to popfeminizm, właśnie za sprawą cząstki pop, staje się odwrotnością znaczenia wyrazu podstawowego.
Pod względem budowy słowotwórczej wyraz popfeminizm nawiązuje przede wszystkim do wyrazu popkultura. Również w wypadku tego wyrazu cząstka pop nadaje złożeniu znaczenie czegoś masowego, dostępnego i taniego, oddalając w ten sposób znaczenie złożenia popkultura od znaczenia wyrazu podstawowego kultura, którym jest ‘całokształt dorobku ludzkości, wytworzonego w ogólnym rozwoju historycznym lub w jego określonej epoce’ (por. też inne znaczenie wyrazu kultura: ‘wysoki poziom czegoś, zwłaszcza rozwoju intelektualnego i moralnego, ogłada, obycie’).
Dodatkowo obecność cząstki pop stanowi w wyrazie popfeminizm aluzję do muzyki pop i zespołów popowych, traktowanych – o czym świadczy przywołany cytat – jako symbol popfeminizmu.
Marta Witt
Co znaczy wyrażenie „pierogi szaryskie”? Jakie jest pochodzenie przymiotnika „szaryskie”?
Pierogi szaryskie to nazwa jednej z potraw ludowej kuchni słowackiej. Pierogi te podawane są najczęściej z ziemniakami i bryndzą. Słowacy nazywają je pierogami spiskimi.
Przymiotnik szaryski pochodzi od rzeczownika Šariš (czyt. Szarysz), będącego nazwą regionu w północnej części Słowacji. Mieszkańcy tego regionu mówią gwarą szaryską. W południowej części Szarysza rozciąga się Wyżyna Szaryska.
Nazwa Szarysz jest kontynuacją wyrazu Sáros, nazwy komitatu (jednostki administracyjnej odpowiadającej polskiemu województwu) w dawnym Królestwie Węgier, którego siedzibą był Zamek Szaryski w Wielkim Szaryszu.
Agata Operacz
Jak jest różnica między „zabukować” a „zarezerwować”?
Nowy w polszczyźnie czasownik bukować (zabukować) pochodzi od angielskiego czasownika book, który według słownika angielsko-polskiego Cambridge oznacza: 1. ‘rezerwować, zamawiać (bilety kinowe, lotnicze, stolik w restauracji, zespół muzyczny)’, 2. ‘spisywać (za wykroczenie); rejestrować’, 3. book in ‘zarezerwować (zwłaszcza pokój w hotelu); zameldować się’. W języku angielskim wśród wyrazów należących do tej samej rodziny znajduje się wyraz booking ‘rezerwacja’.
Na gruncie polskim wyraz bukować (zabukować) przyjął się bardzo szybko, jest chętnie używany, jednak wciąż odczuwamy jego obcość. Możemy odnaleźć go nie tylko w słownikach wyrazów obcych (tu jednak tylko w formie niedokonanej bukować), ale także w słownikach języka polskiego. Słownik wyrazów obcych pod red. Elżbiety Sobol notuje dwa znaczenia czasownika bukować: 1. ‘ustalać termin wykorzystania wykupionego uprzednio biletu kolejowego lub lotniczego’, 2. termin morski ‘bukować statek, rezerwować określoną część pomieszczeń statku żeglugi liniowej do przewozu towaru’. Słownik wyrazów obcych pod red. Mirosława Bańki w haśle bukować notuje jeszcze inne znaczenia: ‘zamawiać miejsce w pociągu, samolocie, hotelu itp. lub potwierdzać zamówienie’.
W Nowym słowniku języka polskiego PWN pod red. Elżbiety Sobol czy w Słowniku współczesnego języka polskiego pod red. Bogusława Dunaja pojawia się forma dokonana tego czasownika: zabukować ‘ustalić, potwierdzić termin wykupionego biletu, np. lotniczego, zarezerwować’.
Widzimy więc, że wyraz zabukować ma w języku angielskim szersze znaczenie niż ‘rezerwować (zarezerwować)’. Bukować to również ‘spisywać za jakieś wykroczenie, inaczej rejestrować’ lub ‘zameldować się’.
W języku polskim widoczne jest znaczne zwężenie znaczenia tego wyrazu. Bukować znaczy po prostu ‘rezerwować’. Jak podają słowniki, bukować możemy statek, bilety lotnicze, miejsce w pociągu czy w hotelu. Jednak w praktyce Polacy używają tego czasownika w jednym tylko znaczeniu: ‘rezerwować bilety lotnicze’. Nie mówi się (lub mówi się bardzo rzadko) bukować miejsce w pociągu, nie wspomnę już o bukowaniu zespołu muzycznego czy stolika w restauracji (jak ma to miejsce w języku angielskim).
W języku polskim wyraz rezerwować ma zatem (przynajmniej na razie) znacznie szersze znaczenie niż bukować.
Elżbieta Michalak
Czy istnieje w polszczyźnie czasownik „zafigurować”? Czy można na przykład powiedzieć „Na piątym miejscu zafigurował fakt…”?
W żadnym ze słowników języka polskiego podany czasownik nie został odnotowany.
Istnieje oczywiście w polszczyźnie czasownik figurować, oznaczający ‘być umieszczonym, znajdować się w jakimś wykazie’, używany w konstrukcjach typu ktoś, coś figuruje gdzieś, np. Figurował na pierwszym miejscu w katalogu. Jego nazwisko figuruje w spisie. Figurować to czasownik niedokonany, w starannej polszczyźnie nie ma on jednak odpowiednika dokonanego o znaczeniu ‘zacząć figurować’.
Wprawdzie czasownik zafigurować o takim znaczeniu stosowany bywa niekiedy potocznie, ale chyba niezbyt często, gdyż wyszukiwarka internetowa znajduje niewiele jego użyć, np. Mało kto zadaje sobie taki trud, byle tylko zafigurować w statystykach… lub z nich zniknąć; Chętnie zafiguruję na liście Twoich linków.
Ponieważ konstrukcje typu coś figuruje na liście mają zazwyczaj charakter oficjalny, czasownik zafigurować nie powinien być w nich stosowany. W podanym zdaniu należy albo użyć czasu teraźniejszego: Na piątym miejscu figuruje fakt…, albo innego czasownika, np. Na piątym miejscu został wymieniony fakt…
Kinga Ferenc
Czy o latarni morskiej można napisać, że została „zgaszona”?
Na tablicy informacyjnej poświęconej latarni morskiej w Gdańsku znajduje się m.in. zdanie: W 1984 roku, gdy oddano do użytku nową latarnię w gdańskim Porcie Północnym, stara latarnia została zgaszona i porzucona, wydawało się że na zawsze. Czy o latarni morskiej można napisać, że została zgaszona?
Uniwersalny słownik języka polskiego wśród sześciu różnych znaczeń czasownika gasić na dwu pierwszych miejscach podaje znaczenia następujące: ‘powodować, że coś przestaje się palić’ i ‘wyłączać urządzenie mechaniczne lub elektryczne’. Wydaje się, że oba te znaczenia pasują do latarni morskiej. Toteż tak właśnie: zapalać latarnię morską i gasić latarnię morską mówi się w polszczyźnie o czynnościach włączania i wyłączania światła w latarni morskiej. O szóstej wieczór zapalał latarnię, o szóstej rano ją gasił – pisał na przykład Henryk Sienkiewicz w Listach z podróży do Ameryki o latarniku Sielawie, prawzorze bohatera swojej noweli.
Mówimy gasić latarnię morską, tak jak mówimy gasić latarnię, mówimy też latarnia morska świeci, tak jak mówimy latarnia świeci. Używanie czasowników zapalać i gasić w odniesieniu do latarni morskich można też umotywować ich historią: najstarszymi latarniami morskimi były ogniska rozpalane na skałach, na specjalnych kolumnach lub wieżach (np. wieżach kościołów).
Kinga Ferenc
Czy w wyrażeniu „kreatywny punkt widzenia” przymiotnik „kreatywny” został zastosowany poprawnie?
Synonimami przymiotnika kreatywny są przymiotniki twórczy, dynamiczny, pomysłowy i oryginalny.
Jak podaje Słownik języka polskiego pod redakcją Elżbiety Sobol, kreatywność to ‘zdolność do tworzenia czegoś nowego, oryginalnego’. Możemy zatem z całą pewnością powiedzieć o człowieku, że jest kreatywny albo że odznacza się kreatywnością w pracy lub w myśleniu.
Natomiast w wyrażeniu kreatywny punkt widzenia czy kreatywny pomysł, według Nowego słownika poprawnej polszczyzny pod redakcją Andrzeja Markowskiego, wyraz kreatywny lepiej zastąpić słowem oryginalny.
Delfina Stachowiak
Czy forma „epatować ciepłem” jest formą poprawną?
Sformułowanie epatować ciepłem stosunkowo często pojawia się w prasie i w Internecie. Wyrażenie to nie jest poprawne, gdyż czasownik epatować nie został w nim użyty w swym właściwym znaczeniu. Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych Władysława Kopalińskiego definiuje bowiem epatować jako ‘zadziwić, zdumiewać; (chcieć) zafrapować, oszołomić, zaskoczyć, zaimponować, zgorszyć’.
Konteksty, w jakich wyrażenie epatować ciepłem zostało użyte w tekstach internetowych, świadczą o błędnym rozumieniu znaczenia tego czasownika, por. Przeciwwagą są ludzie, którzy epatują ciepłem, roztaczają wokół siebie przyjemną atmosferę czy Film epatuje ciepłem, romantyzmem i sielankową atmosferą.
Formą poprawną jest wyrażenie emanować ciepłem. Czasownik emanować według Uniwersalnego słownika języka polskiego PWN oznacza bowiem ‘promieniować, wykazywać, wydzielać coś’.
Przyczyną błędnego użycia tego czasownika jest zarówno nieznajomość jego znaczenia, jak i podobieństwo brzmieniowe obu wyrazów. Podobny mechanizm doprowadził do powstania błędnego zwrotu adaptować dziecko, w którym doszło do pomylenia wyrazów adoptować i adaptować.
Izabela Śliwowska
Czy konstrukcje „Ale czad!” i „Ale czat!” mogą mieć takie samo znaczenie?
Oba określenia znane są w slangu młodzieżowym i – choć tylko w pewnych kontekstach – mogą być używane w podobnej intencji, mimo że mają odmienne pochodzenie i znaczenie. A ponieważ wymawiane są jednakowo (wynika to z ubezdźwięcznienia ostatniej głoski w wyrazie czad), problemem może być ich zapisywanie.
Rzeczownik czad – pisany małą literą – w Słowniku współczesnego języka polskiego (z 1996 r.) poświadczony jest w dwu znaczeniach; po pierwsze jest to ‘bezbarwny, bezwonny gaz silnie trujący, tlenek węgla’, po drugie – ‘określenie głośnej, ostrej, porywającej słuchaczy muzyki młodzieżowej, np. metalu, punk-rocka’. W tym samym słowniku można jeszcze znaleźć przysłówek czadowo i przymiotnik czadowy, występujący m.in. w wyrażeniach czadowy dym i czadowa kapela. Wyrazów tych używa się najczęściej dla podkreślenia niezwykłości danego zdarzenia czy przeżycia, w celu wyrażenia podziwu, jako pochwały. W takiej intencji stosowane bywa również wyrażenie Ale czad!
Rzeczownik czat nie został uwzględniony w Słowniku współczesnego języka polskiego, ale został odnotowany w Uniwersalnym słowniku języka polskiego (z 2002 r.), w znaczeniach: ‘rozmowa za pośrednictwem Internetu, polegająca na przekazywaniu treści w formie pisemnych komunikatów’ i ‘miejsce na stronie internetowej, które umożliwia prowadzenie takich rozmów’. Jest to spolszczona wersja angielskiego słowa chat, oznaczającego ‘rozmowę, pogawędkę’. Tak więc wyrażenie Ale czat! może być stosowane w znaczeniu ‘Ale rozmowa!’, ‘Ale gadka!’, a więc – jak wyrażenie Ale czad! – również dla wyrażenia podziwu, ale tylko dla efektów czatowania. Pisanie Ale czat! w znaczeniu Ale czad! jest zatem błędem ortograficznym.
Warto dodać, że wyszła również niedawno książka Martyny Wojciechowskiej pod tytułem „Ale czat!”. Tytuł jest zastanawiający, ale wystarczyło sięgnąć do książki, by dowiedzieć się, że chodzi o nazwę rośliny, którą żuje się w Etiopii i której główną zaletą jest to, że ma wpływ pobudzający. Pojawiło się więc w polszczyźnie nowe znaczenie słowa czat.
Jak widać, zarówno słowo czad, jak i czat mają wiele znaczeń, dlatego używając ich, trzeba dbać o jednoznaczny kontekst oraz o to, by nie popełniać błędów ortograficznych.
Mariusz Hybiak
Czy można używać wyrazu „niestandaryzowany”? (Nie znalazłem go w słownikach).
Wyrazu niestandaryzowany można używać, mimo że jest to słowo nowe, nienotowane jeszcze w słownikach. Wyraz ten pochodzi od czasownika standaryzować ‘ustalać standard określonych wyrobów, wprowadzać standardy w produkcji; ujednolicać, normalizować’, stosowanego m.in. w połączeniach standaryzować słownictwo, nazwy własne, terminologię. Wyraz niestandaryzowany to zaprzeczony imiesłów czasownika standaryzować.
Anita Bonisławska
Czy wyrażenie „studio paznokcia” w nazwie zakładu oferującego usługi typu manicure czy pedicure jest użyte właściwie?
Nowy słownik języka polskiego pod redakcją Elżbiety Sobol podaje dwa znaczenia słowa studio. Jest to albo ‘izolowane akustycznie pomieszczenie wyposażone w odpowiednią aparaturę, z którego nadaje się lub w którym nagrywa się audycje radiowe, telewizyjne, nakręca się filmy’, albo ‘pomieszczenie fotograficzne do robienia zdjęć’. Jak widać, miejsce, gdzie wykonuje się usługi typu manicure czy pedicure, nie pasuje do żadnego z tych objaśnień.
Określenie studio paznokcia jest więc zdecydowanie niepoprawne. Trafniejsza byłaby nazwa salon kosmetyczny, gdyż jednym ze znaczeń rzeczownika salon jest ‘elegancki lokal mieszczący zakład usługowy albo sklep połączony z wystawą sprzedawanych towarów’.
W szyldzie takiego zakładu można też ograniczyć się do podania nazwy własnej i wymienić oferowane usługi.
Delfina Stachowiak
Co znaczy wyraz „kongestia”?
Kongestia w użyciu współczesnym to specjalistyczny termin z zakresu transportu. Według Wikipedii oznacza ‘zatłoczenie na szlakach komunikacyjnych’. Inne synonimiczne określenia dla tego zjawiska to paraliż komunikacyjny, zator czy potocznie korek. Pojęcie kongestia odnoszone bywa do transportu lądowego (Kongestia to wzrost liczby pojazdów na drogach oraz natężenie ruchu), morskiego (kongestia w portach kontenerowych) czy szerzej wodnego oraz lotniczego. Zakres tego – najwyraźniej wygodnego – terminu bywa poszerzany przez specjalistów od logistyki dla nazwania wszelkich sytuacji, w których występują jakiekolwiek ograniczenia przepustowości, takich jak przeciążenie linii telefonicznych czy kolejka do automatu z kawą.
Co ciekawe, wcześniej termin ten funkcjonował w zupełnie innej dziedzinie, a mianowicie w terminologii medycznej, oznaczając ‘gwałtowny przypływ krwi do głowy lub innego organu’. Skąd ta zmiana znaczenia?
Forma wyrazu sugeruje, iż musi się on wywodzić z łaciny. I istotnie – odnajdujemy w języku łacińskim czasownik congero, congerere (z imiesłowową formą congestum) o znaczeniu ‘razem znosić, zbierać, gromadzić’. Czasownik ten zawiera przedrostek con-/com- ‘współ, razem’ i rdzeń ger-/ges- ‘czynić; nieść’, który odnajdziemy w takich przyswojonych polszczyźnie słowach jak ingerencja, gestia, sugestia czy gest. Ale rzeczownika będącego bezpośrednim źródłem wyrazu kongestia w łacinie nie znajdziemy. Znajdziemy go w języku angielskim, gdzie congestion to i ‘nagromadzenie krwi w jakiejś części ciała’, i ‘wszelkie nagromadzenie powodujące zator (w tym: korek uliczny)’. Angielskie congestion jest słowotwórczo „ukorzenione”, jako że oprócz rzeczownika występuje czasownik to congest i przymiotniki congested oraz congestive. Wyraźne jest powiązanie sensów (występuje wspólny znaczeniowy element ‘nagromadzenie’, nawiązujący do łacińskiego congerere ‘gromadzić’). I właśnie z angielskiego zapożyczyli termin Polacy. Zapożyczyli najprawdopodobniej dwukrotnie: najpierw w sensie medycznym, następnie – w sensie transportowym.
Jak należy ocenić to zapożyczenie? Interesujące nas słowo występuje nie tylko w angielszczyźnie. Congestion mają Francuzi, congestión – Hiszpanie, congestione – Włosi. Słowo to jest więc europeizmem, czyli wyrazem, który w podobnej formie i znaczeniu rozpowszechniony jest w wielu językach europejskich. W systemach terminologicznych europeizmy są bardzo częstym i bardzo wygodnym sposobem nazywania specjalistycznych pojęć. Ale na co dzień powiemy raczej Spóźniłem się, bo samochód utknął w korku niż Spóźniłem się, bo zatrzymała mnie kongestia.
Jolanta Maćkiewicz
Czy słowo „riposta” w sformułowaniu „riposta polskiej artylerii” zostało użyte poprawnie?
Na tablicy informacyjnej poświęconej latarni morskiej w Gdańsku znajduje się m.in. zdanie: Na murach latarni morskiej do dziś widać ślady riposty polskiej artylerii, która z Westerplatte odpowiadała na atak niemieckiej armaty. Czy słowo riposta zostało użyte poprawnie?
Według Nowego słownika poprawnej polszczyzny PWN pod redakcją Andrzeja Markowskiego rzeczownik riposta ma dwa znaczenia. Po pierwsze występuje on w znaczeniu ‘celna, błyskotliwa odpowiedź’, na przykład w zwrocie: odpowiedzieć (komuś) celną ripostą. Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych z almanachem dodaje, że riposta musi być bezzwłoczna. Drugie znaczenie tego rzeczownika występuje w terminologii sportowej, konkretnie w szermierce, gdzie wyraz ten oznacza ‘cięcie’. Słownik Kopalińskiego precyzuje definicję tego wyrazu następująco: ‘celne pchnięcie zadane bezpośrednio po własnej zasłonie (paradzie)’.
Autor tekstu umieszczonego na tablicy pamiątkowej zastosował wyraz riposta w znaczeniu, którego nie rejestrują słowniki języka polskiego, rozszerzył bowiem znaczenie ‘celna, błyskawiczna odpowiedź udzielona rozmówcy’ na ‘każdy rodzaj szybkiej i skutecznej reakcji’, niewątpliwie pod wpływem jednego ze znaczeń wyrazu odpowiedź (który jest wyrazem o zakresie znaczeniowym nadrzędnym wobec zakresu znaczeniowego wyrazu riposta), mianowicie znaczenia ‘czyn, postępowanie wywołane czyimś postępowaniem, jakimś wydarzeniem lub zjawiskiem, reakcja na coś’.
Nawet gdybyśmy przyjęli, że autor tego zdania postąpił świadomie i użył tego słowa w znaczeniu metaforycznym, nie byłby to wprawdzie błąd słownikowy, byłby to jednak błąd stylistyczny. Rodzaj wypowiedzi (tablica informacyjna) wymaga prostoty, czytelności i jednoznaczności, a metaforyczne sformułowanie riposta polskiej artylerii jest patetyczne. Zastosowanie wyrazu riposta w tym zdaniu nazwałabym więc co najmniej niefortunnym.
Agnieszka Kutuzow
Czy wyrażenia „dzień dzisiejszy”, „dzień wczorajszy”, „dzień jutrzejszy” są poprawne?
Jak podaje Słownik peryfraz, czyli wyrażeń omownych (Wydawnictwo Naukowe PWN 2005) określenia dzień dzisiejszy, dzień wczorajszy, dzień jutrzejszy są używane w języku oficjalnym, np. Dziękuję Panu Bogu za to, że w dniu dzisiejszym dane mi jest dokonać konsekracji waszego kościoła (Jan Paweł II w Polsce, 31 maja 1997 – 10 czerwca 1997). Występują w znaczeniu ‘dziś’, ‘wczoraj’, ‘jutro’, a także w sensie ogólniejszym: ‘w teraźniejszości’, ‘w przeszłości’ i ‘w przyszłości’.
Podobnie opisane jest użycie konstrukcji na dzień dzisiejszy w Słowniku wyrazów kłopotliwych (Wydawnictwo naukowe PWN 1998). Zwrot ten często pojawia się w oficjalnych odmianach polszczyzny, np. Na dzień dzisiejszy można powiedzieć, że… Ma on rodowód w urzędowej formie języka i prawdopodobnie uchodzi za przepustkę do wyższego stylu. U wielu osób budzi jednak niechęć, dlatego w tym słowniku radzi się używać prostszych sformułowań.
Najbardziej szczegółowe wyjaśnienia na temat użycia konstrukcji dzień dzisiejszy można znaleźć na stronie poradni Uniwersytetu Śląskiego. Przeczytamy tam, że przysłówki dzisiaj i dziś są wyrazami o znaczeniu neutralnym, są zatem poprawne w każdym tekście, natomiast połączenie w dniu dzisiejszym jest nacechowane oficjalnością i pojawić się może jedynie w tekstach oficjalnych, urzędowych, choć nie można zapomnieć, że słowniki poprawnej polszczyzny przestrzegają przed konstrukcją dzień dzisiejszy, która (podobnie jak dzień jutrzejszy, dzień wczorajszy) jest nadużywana właśnie w wypowiedziach utrzymanych w stylu oficjalnym i urzędowym. Zatem zdecydowanie lepiej zamiast zdania: W dniu dzisiejszym żegnamy naszego zmarłego kolegę powiedzieć/napisać: Dzisiaj żegnamy naszego zmarłego kolegę; zamiast zdania: Dzień dzisiejszy rozpoczyna nowy etap w stosunkach polsko-niemieckich lepiej użyć zdania: Dziś rozpoczyna się nowy okres w stosunkach polsko-niemieckich. Za zdecydowanie niepoprawną uważana jest konstrukcja na dzień dzisiejszy, która pojawia się w wypowiedziach typu: stan oszczędności na dzień dzisiejszy (poprawnie: aktualny stan oszczędności).
W świetle informacji zawartych na stronie internetowej Poradni PWN wyrażenie na dzień dzisiejszy szczególnie często występuje w reportażach i innych gatunkach wypowiedzi, gdy przedstawiciele lokalnych władz, pracownicy urzędów lub firm mówią do mikrofonu językiem, który wydaje się im bardziej staranny. Zachowania te można uznać za przejaw aspirowania do wyższego stylu, jednak całkowicie nieudany, świadczący o braku kompetencji stylistycznej i braku swobody w kształtowaniu wypowiedzi.
Reasumując: wyrażeń dzień dzisiejszy, dzień wczorajszy, dzień jutrzejszy wolno używać tylko w szczególnych przypadkach (w tekstach nacechowanych oficjalnością), jednak nawet wówczas lepiej używać wyrazów dzisiaj, wczoraj, jutro.
Magdalena Puto
Czy w języku polskim istnieje słowo „odkup”?
Z całą pewnością słowo odkup w języku polskim istnieje. Może ono stanowić formę trybu rozkazującego czasownika odkupić, np. odkup to od niego!, albo formę mianownika i biernika liczby pojedynczej rzeczownika, np. zakaz odkupu. Domyślam się, że pytającemu chodzi raczej o rzeczownik.
Najnowszy słownik języka polskiego, tj. Uniwersalny słownik języka polskiego pod redakcją Stanisława Dubisza (Warszawa 2002) podaje, że odkup to termin handlowy, oznaczający ‘odkupienie czegoś, co zostało sprzedane lub zastawione’. W języku prawniczym funkcjonuje też termin prawo odkupu, czyli warunek w umowie kupna-sprzedaży, mocą którego sprzedawca rezerwuje sobie prawo nabycia sprzedanej rzeczy w określonym czasie za zwrotem ceny sprzedaży lub za umówionym wynagrodzeniem dodatkowym.
Dawniej wyraz odkup oznaczał również dzierżawę lub arendę.
Urszula Mikulska
Jak należy mówić: „oglądam telewizję” czy „program telewizyjny”?
Rzeczownik telewizja ma w polszczyźnie ogólnej dwa znaczenia: 1) ‘przekazywanie i odbieranie ruchomych obrazów za pomocą specjalnych urządzeń; może być kablowa, satelitarna itp.’, 2) ‘instytucja przesyłająca te obrazy, która może być publiczna, prywatna itp.’. Jednak, jak podaje m.in. Wielki słownik poprawnej polszczyzny PWN, wyraz telewizja w potocznej polszczyźnie oznacza również ‘program telewizyjny’ oraz ‘odbiornik telewizyjny’.
W języku ogólnym poprawna jest konstrukcja oglądać program telewizyjny, natomiast potocznie można też mówić oglądam telewizję lub oglądam coś w telewizji/telewizorze (nie: oglądam przez telewizję).
Agata Operacz
Czy słowo „kraszanka” znaczy to samo co słowo „pisanka”?
Zygmunt Gloger w Encyklopedii staropolskiej tak rozstrzyga tę kwestię: „…między »pisankami« i »kraszankami« ta jest różnica, że kiedy kraszanki są gładko pofarbowane, to pisanki są popisane czyli ozdobione rysunkami” (t. IV, hasło: „pisanki”).
O różnicy tej informują same nazwy, przyjrzyjmy się im zatem bliżej.
Pisanka to ‘jajko pisane’, jednak nie w takim sensie, jaki ma dzisiaj czasownik pisać ‘kreślić litery’, lecz w sensie pierwotnym tego słowa. Prasłowiański czasownik *pьsati używany był, zanim jeszcze Słowianie zaczęli posługiwać się alfabetem, a odnosił się do wydrapywania, wyskrobywania wzorów jakimś ostrym narzędziem (tak jak na pisankach, o czym wspomina Gloger: „Jako narzędzi do pisania używają szpilek, igieł, kozików, szydeł, słomek i drewienek”). Rozszerzyło się to na rysowanie i malowanie (wyraz prasłowiański pokrewny był z łacińskim pingo, pingere ‘kreślić, malować’, ten sam rdzeń – co już trudniej zauważyć – reprezentowany jest w rzeczowniku łacińskim pictura ‘malarstwo, obraz’, por. angielskie picture). Jeszcze Jan Kochanowski rymował „Dzbanie mój pisany, dzbanie polewany…”, mając na myśli naczynie pokryte jakimś wzorem. Specjaliści od malarstwa mówią o „pisaniu ikon” (za rosyjskim писать, które nadal odnosi się i do pisania, i do malowania). Ale we współczesnej polszczyźnie ogólnej dawny sens przetrwał wyłącznie w słowie pisanka ‘jajko ozdobione wzorami”.
Kraszanka to ‘jajko kraszone’. Nazwa ta odsyła do starej i mocno rozgałęzionej, zarówno formalnie, jak i znaczeniowo, rodziny słowotwórczej. Jądrem tej rodziny był prasłowiański rzeczownik krasa/kras o niejasnej etymologii. Niektórzy (Wiesław Boryś, Franciszek Sławski) wiążą go z praindoeuropejskim rdzeniem *ker- ‘palić (się), płonąć’ i wtedy pierwotnym sensem rzeczownika kras(a) byłby sens ‘kolor ognia, czerwień’. A że czerwień – barwa życia (nie tylko ognia, lecz i krwi) zdawała się naszym przodkom kolorem zarazem prototypowym i najpiękniejszym, stąd dalszy rozwój znaczeniowy, rozszerzenie do ‘kolor’ i przeniesienie na ‘piękno’. W języku staropolskim występowały już wszystkie te trzy znaczenia, tak w rzeczowniku, jak i w pochodnych od niego przymiotnikach krasy, później krasny/kraśny czy czasowniku krasić. Do znaczenia ‘czerwień’ odnosi się krasnoludek ‘ludzik w czerwonej czapeczce’ (choć etymolog Franciszek Sławski twierdzi, że to ‘człowieczek piękny, dobry’), do znaczenia ‘kolor’ – krasula ‘krowa kolorowa, łaciata’, do znaczenia ‘piękno’ – krasomówca ‘człowiek, który pięknie mówi’ (też u Mickiewicza i Słowackiego zapożyczona ze wschodu krasawica ‘piękna dziewczyna, kobieta’). Jest jeszcze czwarty sens widoczny w rzeczowniku okrasa (też: krasić ‘zaprawiać jedzenie tłuszczem’). Czy chodzi tu wyłącznie o ozdabianie, wzbogacanie pożywienia, czy może tłuszcz – przeciwnie niż obecnie – najogólniej kojarzył się z pięknem? W każdym razie interesująca nas kraszanka nawiązuje do sensu ‘kolor’, oznaczając jajko (jedno)kolorowe, malowane (bez wzorów).
Jolanta Maćkiewicz
Czy wyraz „show” ma kilka znaczeń? Jaki jest jego rodzaj gramatyczny?
W tramwaju usłyszałem rozmowę dwóch nastolatków, którzy opowiadali sobie o kłótni kolegów. Jeden z nich powiedział: Marcin zrobił Kamilowi niezłe show. Do tej pory myślałem, że show jest występem artystycznym, czy ma on jeszcze inne znaczenie? Chciałbym także dowiedzieć się, jaki jest rodzaj gramatyczny tego wyrazu. Chłopiec w tramwaju użył rodzaju nijakiego, ja myślałem, że powinien być to rodzaj męski.
Rzeczownik show jest wyrazem zapożyczonym z języka angielskiego, z którego przejęliśmy także jego podstawowe znaczenie. Show to widowisko artystyczno-rozrywkowe, najczęściej bardzo bogate pod względem scenograficznym, polegające na występach wielu osób. W polszczyźnie wyraz ten zyskał niedawno nowe znaczenie: ‘widowisko publiczne o negatywnej wymowie, awantura’. Znaczenie to ma w stosunku do znaczenia podstawowego charakter metaforyczny.
Rzeczownik show kończy się w wymowie na spółgłoskę ł (wymawiamy ten wyraz jako szoł), wobec tego ma on, tak jak wiele rzeczowników rodzimych tak zakończonych, rodzaj męski (dokładniej: męski nieżywotny). Jest to jednak wyraz nieodmienny (powiemy: nie lubię show, nie: nie lubię showu), nie ma też liczby mnogiej (powiemy zatem: dwa show, nie: dwa showy).
Chłopiec z tramwaju nie popełnił zatem błędu leksykalnego (użył tego wyrazu we właściwym znaczeniu), popełnił natomiast błąd składniowy (przypisał temu rzeczownikowi niewłaściwy rodzaj).
Anna Laskowska
Czy wyrażenia „ładna” lub „brzydka pogoda” są poprawne? Przecież pogoda albo jest, albo jej nie ma.
W słownikach języka polskiego wyraz pogoda definiowany jest dwojako. W Słowniku języka polskiego pod redakcją Bogusława Dunaja znajdziemy następujące definicje: 1. ‘zespół zjawisk występujących w pewnym czasie nad danym obszarem (temperatura powietrza, deszcz, śnieg, wiatr itd.)’: Pochmurna, słoneczna, brzydka pogoda. Zmiana pogody. Dzisiaj jest piękna pogoda. 2. ‘czas słoneczny bez opadów’: Przez całe lato była pogoda. Jutro będzie ładna pogoda.
Gdy używamy wyrazu pogoda w znaczeniu ‘okres słoneczny bez opadów’, nie dodajemy określenia ładna. Jednak gdy stosujemy wyraz pogoda w znaczeniu ‘zespół zjawisk atmosferycznych…’, poprawne jest zarówno połączenie ładna pogoda, jak i brzydka pogoda.
Świadczą o tym również liczne przykłady użyć przytaczane w różnych słownikach języka polskiego. Na przykład w Słowniku języka polskiego pod redakcją Edwarda Polańskiego, Tadeusza Nowaka, Marka Szopy pod hasłem pogoda figurują zdania: Tej wiosny była całkiem znośna pogoda. Wczoraj była pogoda (albo: Wczoraj była ładna pogoda). Dostałem kartkę od kolegi z Włoch, pisze mi, że pogoda dopisuje. Również Słownik poprawnej polszczyzny PWN podaje warianty: dziś była pogoda albo ładna pogoda, pogoda dopisuje, sprzyja, popsuła się.
Poprawne jest więc zarówno zdanie Dziś była ładna pogoda, jak i zdanie Dziś była pogoda. Poprawne jest też zdanie Dziś była brzydka pogoda.
Kamila Cajmer
Czy w pisanym przez siebie wierszu można – dla zachowania rymu – użyć nienotowanego przez słowniki czasownika „trelić”?
Wiersz to szczególna forma komunikatu językowego, którego naczelną funkcją jest funkcja poetycka, związana z dodatkowym uporządkowaniem tekstu, dającym określony efekt estetyczny. Rym należy do podstawowych środków służących temu uporządkowaniu. Z tego powodu dla zachowania rymu dopuszczalne są w poezji zaburzenia składni, akcentowania czy form leksykalnych. Ponadto tworzenie neologizmów ma osobną, bogatą tradycję w polskiej liryce, co dodatkowo usprawiedliwia użycie w pisanym przez siebie wierszu wyrazów nienotowanych w słownikach języka polskiego.
Wyraz trelić nie należy jednak do słów całkowicie w polszczyźnie nieznanych. Występuje on w gwarach wschodniej Polski (np. na Suwalszczyźnie), a prawdopodobnie także w polszczyźnie regionalnej tych stron, w dwu znaczeniach: ‘śpiewać (zwłaszcza o ptakach)’ i ‘mówić głupstwa’. Przykłady użycia tego wyrazu znajdują się nawet na stronach internetowych, np. ptaki wylazły z dziur, dziupli, zakamarków i dalej trylować i trelić; ośmielone nagłym spokojem ptaki jęły trelić i świergotać; trelić mogę rozmaite piosenki nawet dla zgrabnej z forum panienki (dla znaczenia ‘śpiewać’), po co głupoty trelić; postawić swoje stanowisko i nie trelić bajek o jedności (dla znaczenia ‘mówić głupstwa’).
Dorota Rybak
Czy istnieje w polszczyźnie czasownik „skonfliktować się”?
W najnowszym słowniku języka polskiego, tj. w Uniwersalnym słowniku języka polskiego pod redakcją Stanisława Dubisza, zarówno w wydaniu z 2003 roku, jak i z 2006 roku, czasownik ten nie występuje.
Jedynym zanotowanym tu czasownikiem utworzonym od rzeczownika konflikt jest konfliktować ‘doprowadzać, przyczyniać się do powstania konfliktu, niezgody, sporu; skłócać’. Jak podaje ten słownik, można mówić o konfliktowaniu pracowników, przyjaciół, kolegów lub konfliktować kogoś z kimś.
Czasownik skonfliktować się można natomiast spotkać w tekstach współczesnej polszczyzny, np. w następujących użyciach: te dwa obozy musiały prędzej czy później skonfliktować się z sobą; nie mają większości, a zdążyli skonfliktować się ze wszystkimi. Ma on zatem znaczenie ‘wejść z kimś w konflikt’. Relacje znaczeniowe między czasownikami skonfliktować – skonfliktować się mają ten sam charakter co w wypadku par czasowników skłócić – skłócić się, poróżnić – poróżnić się, pogniewać – pogniewać się.
Czasownik skonfliktować się stanowi zatem kolejne, nieodnotowane jeszcze przez słowniki języka polskiego ogniwo rozwoju rodziny słowotwórczej rzeczownika konflikt.
Powstał on od czasownika skonfliktować, najprawdopodobniej przez analogię do czasowników skłócić – skłócić się. Warto dodać, że sam czasownik konfliktować oraz jego dokonany odpowiednik skonfliktować został zarejestrowany dopiero w Słowniku współczesnego języka polskiego pod redakcją Bogusława Dunaja (1996), nie występuje bowiem ani w Słowniku języka polskiego pod redakcją Witolda Doroszewskiego (1958–1969), ani w Słowniku języka polskiego pod redakcją Mieczysława Szymczaka (1978–1981). Również czasownik konfliktować/skonfliktować jest zatem w polszczyźnie stosunkowo nowy.
Michał Ratajczak
Co znaczy wyraz „destynacja” i czy jest on poprawny?
Przeglądając prasę codzienną, natrafiłam na folder biura podróży, w którym widniała taka oto informacja: destynacja Tunezja. Spotkałam się z takim zapisem po raz pierwszy. Jakie jest znaczenie tego wyrazu i czy jest on poprawny?
Wyrażenie destynacja Tunezja to przykład zapożyczania przez język polski wyrazów obcego pochodzenia. Rzeczownik destynacja został zaadaptowany do naszego języka jako odpowiednik słowa destination występującego w języku angielskim oraz francuskim. W językach tych destynacja znaczy ‘cel podróży, miejsce przeznaczenia’. Wyrażenie destynacja Tunezja zachowuje w języku polskim sens swych obcojęzycznych odpowiedników.
Należy podkreślić, że destynacja nie jest jeszcze notowana w słownikach wyrazów obcych, w przeciwieństwie do rzeczownika destynator ‘osoba, dla której coś przeznaczono’ (z fr. destinateur) oraz czasownika destynować ‘przeznaczać, wyznaczać’. Oba notowane przez słowniki wyrazy uznawane są jednak za zwroty dawne.
Myślę, że mijający czas pokaże, czy w użyciu pozostanie tradycyjne określenie cel podróży, czy też zostanie ono – przynajmniej w specjalistycznym języku biur podróży – wyparte przez wyraz obcego pochodzenia destynacja. Skłonna jestem uznać stosowanie słowa destynacja za wyraz pewnej maniery stylistycznej, którą uznaję za dość daleką od normy wzorcowej języka polskiego.
Aleksandra Zaborska
Co znaczy i od jakiego wyrazu pochodzi rzeczownik „pomarańczowiec”?
Słowo to, nienotowane w słownikach języka polskiego, ma – w świetle danych internetowych – dwa znaczenia: 1) ’trójwarstwowe ciasto, którym każda warstw zawiera w sobie coś z pomarańczy: startą skórkę pomarańczy, sok pomarańczowy oraz galaretkę o smaku pomarańczy’ (por.), 2) ‘rodzaj grzyba rosnącego na drzewie o charakterystycznym pomarańczowym zabarwieniu’ (por.).
W drugim z tych znaczeń rzeczownikowi pomarańczowiec można przypisać parafrazę słowotwórczą ‘pomarańczowy grzyb’, jest to zatem derywat od przymiotnika pomarańczowy, utworzony przyrostkiem -ec (z towarzyszącą zmianą paradygmatu fleksyjnego z przymiotnikowego na rzeczownikowy i obocznością w: w’). Wśród nazw grzybów pomarańczowiec jest jedynym rzeczownikiem utworzonym tym przyrostkiem od nazwy koloru.
Natomiast w znaczeniu pierwszym wyrazowi temu można przypisać bądź parafrazę ‘ciasto pomarańczowe’, bądź parafrazę ‘ciasto z pomarańczy’. Jeśli przyjmiemy pierwszą parafrazę, to uznamy, że rzeczownik pomarańczowiec jest w obu swoich znaczeniach zbudowany tak samo. Konsekwencją przyjęcia parafrazy słowotwórczej ‘ciasto z pomarańczy’ jest uznanie, że wyrazem podstawowym dla tego wyrazu jest pomarańcza, a formantem – przyrostek ‑owiec. W znaczeniu ‘ciasto z pomarańczy’ rzeczownik ten nawiązuje do takich nazw ciast, jak m.in. makowiec, bakaliowiec, śmietanowiec, gruszkowiec, serowiec.
Kamila Nadolska
Czy słowo „wpierw” jest we współczesnej polszczyźnie poprawne?
Istnieje wiele różnych wyrazów służących mówieniu o uprzedniości, czyli o tym, że coś było wcześniej, było w pierwszej kolejności lub pojawiło się (albo pojawi się) przed czymś. Słowem najbardziej neutralnym i nienacechowanym jest oczywiście najpierw. Jest ono również najczęściej używane, ma jednak wiele synonimów, do których należy m.in. wpierw, o którym mowa w pytaniu.
We współczesnej polszczyźnie wpierw jest słowem uważanym za poprawne, jednak nie uchodzi ono za zbyt eleganckie. W sytuacjach neutralnych raczej skłonni jesteśmy mówić najpierw. W tym samym znaczeniu zdarza się również, chociaż bardzo rzadko, usłyszeć archaiczne nasamprzód lub gwarowe najprzód, które w języku ogólnym poprawne nie są. Z tego powodu słowo wpierw, choć już nieco archaiczne, jest mimo wszystko najbliższym synonimem słowa najpierw.
Mały słownik języka polskiego z roku 1968 podaje przykład użycia tego słowa w zdaniu: Aby kogo ocenić, trzeba go wpierw dobrze poznać. Wpierw pojawia się również w edycji tego słownika z roku 1980, jednak późniejsze małe słowniki języka polskiego już go nie podają – nie występuje ono już np. w Słowniku współczesnej polszczyzny PWN z roku 2002. Tak więc, mimo że używanie słowa wpierw w dalszym ciągu można uznać za poprawne, wyraz ten staje się coraz bardziej archaiczny i powoli zanika.
Grzegorz Wojewoda
Czy wyrazy „naturysta” i „nudysta” znaczą to samo i czy mogą być używane wymiennie we wszystkich kontekstach?
Słowniki języka polskiego podają dla obydwu wyrazów te same definicje. Zarówno wyraz naturysta, jak i wyraz nudysta są używane po to, by nazwać kogoś, kto dla podkreślenia swego związku z naturą ‘przebywa nago na plaży lub w innych wydzielonych miejscach’. Na tej podstawie można uznać te rzeczowniki za synonimy, czego konsekwencją jest możliwość ich wymiennego użycia w tekstach. Różnica między tymi rzeczownikami sprowadza się więc do różnicy etymologicznej: nudysta – z franc. nudiste i łac. nudus ‘nagi’, naturysta – od łac. natura.
Dagmara Maryn
Czy wyrażenie „spadać w dół” jest poprawne?
Wyrażenie spadać w dół można traktować analogicznie do konstrukcji cofać się do tyłu, którą Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN pod redakcją Andrzeja Markowskiego (Warszawa 2002) podaje jako przykład konstrukcji pleonastycznej. Definicja czasownika spadać w tymże słowniku brzmi: ‘lecieć bezładnie z góry na dół’. Zatem wyrażenie spadać w dół jest niepoprawne, ponieważ część podrzędna gramatycznie zawiera elementy treściowe występujące już w wyrazie nadrzędnym.
Ewelina Liberadzka
Czy używanie słów „pozbadnąć” i „burtnik” jest poprawne?
Zarówno pozbadnąć, jak i burtnik to regionalizmy.
Są to słowa żywe i powszechnie używane, co potwierdza wciąż aktualne zróżnicowanie regionalne polszczyzny. Słownik gwary miejskiej Poznania definiuje pozbadnąć jako ‘opanować, zawojować kogoś’. W Słowniku wileńskim i Słowniku warszawskim odnotowano kilka znaczeń tego wyrazu: 1. ‘dopaść czegoś, dorwać się do czegoś’, 2. ‘pojąć, zrozumieć’, 3. ‘stracić uszanowanie, wyśmiewać, a więc i lekceważyć’. W tym 3. znaczeniu wyraz ten został użyty przez Henryka Sienkiewicza. Słowo pozbadnąć jest regionalizmem o szerokim zasięgu. Występuje m.in. na Kujawach i w Wielkopolsce. Przykładem potocznego zastosowania tego czasownika jest zdanie: Tak go pozbadła, że we własnym domu nie miał nic do gadania.
Natomiast burtnik w znaczeniu ‘krawężnik’ jest regionalizmem charakterystycznym dla Kujaw i niespotykanym na innych obszarach Polski.
Zarówno pozbadnąć, jak i burtnik nie należą do języka ogólnego i nie występują w najnowszych słownikach języka polskiego. Używanie regionalizmów w danym regionie nie jest błędem, gdyż nie stwarza problemów komunikacyjnych. Przeciwnie, pozwalają one nie tylko zachować koloryt lokalny wypowiedzi, lecz również często wyrażać jednowyrazowo znaczenia niemające dokładnych odpowiedników w języku ogólnym.
Natomiast używanie tego typu wyrazów w tekstach przeznaczonych dla szerszego kręgu odbiorców, spoza danego regionu, nie jest wskazane, ponieważ moglibyśmy zostać niezrozumiani, przez co język przestałby spełniać swoją podstawową funkcję komunikacyjną.
Anna Puchalska
Czy słowo „obiekt” odnosi się w polszczyźnie tylko do obiektów ruchomych (por. „niezidentyfikowany obiekt latający”), czy również do stałych? Jakie jest pochodzenie tego wyrazu?
Słowo obiekt pochodzi od łacińskiego obiectum, znaczącego ‘przedmiot’. Słowniki języka polskiego podają dwa podstawowe znaczenia tego wyrazu: 1) ‘przedmiot, rzecz’; 2) ‘budynek lub zespół budynków użyteczności publicznej’. W drugim z tych znaczeń wyraz obiekt nazywa oczywiście przedmiot nieruchomy, ale w znaczeniu podawanym jako pierwsze wyraz ten odnosi się zarówno do obiektów ruchomych, jak i nieruchomych. Świadczy o tym m.in. fakt, że wyrażenie niezidentyfikowany obiekt latający nie jest pleonazmem, czyli związkiem wyrazowym, w którym wyraz podrzędny powtarza część znaczenia wyrazu nadrzędnego.
Maria Krzywda
Którego przymiotnika lepiej użyć w połączeniu z rzeczownikiem „opis”: „skrótowy” czy „skrócony”?
W połączeniu z rzeczownikiem opis mogą być użyte oba przymiotniki. Każda z konstrukcji będzie miała jednak nieco inne znaczenie, co jest konsekwencją różnicy w znaczeniu przymiotników. Skrócony to taki, który miał wcześniej dłuższą postać, którego podstawę stanowi coś, co jest dłuższe. Coś, co jest skrótowe, jest po prostu krótkie, nie musiało mieć pierwotnie dłuższej postaci, zostało przedstawione w skrócie, bez szczegółów.
Dagmara Maryn
Czy czynność filmowania, to znaczy kręcenia materiału filmowego, można nazwać „kamerowaniem”?
Czy czynność filmowania, to znaczy kręcenia materiału filmowego, można nazwać kamerowaniem? Często słyszy się zwroty typu: Nie kameruj mnie! Czy jest to poprawna forma, czy taki wyraz istnieje?
Mimo że czasownik kamerować ‘filmować kamerą wideo’ istnieje w języku polskim, formą o wiele bardziej zręczną, możliwą do użycia w podanej sytuacji, jest: Nie filmuj mnie! Czasownik kamerować jest odnotowany w kilku najnowszych słownikach, m.in. w Uniwersalnym słowniku języka polskiego, jako wyraz potoczny. Należy używać tego słowa jedynie w języku mówionym, w sytuacjach nieoficjalnych. Jednak nawet w takich sytuacjach lepsze wydaje się słowo filmować.
Kamil Weroniecki
Czy można po polsku powiedzieć „recepient kultury”?
Rzeczownik recepient jest kalką z języka angielskiego, w którym wyraz recipient znaczy tyle co ‘odbiorca’. Samogłoska e jest w tym wyrazie efektem nawiązania do wcześniej zapożyczonego (z łaciny) wyrazu recepcja. Skoro istnieje w polszczyźnie wyraz odbiorca, zapożyczenie to jest jednak zbyteczne, bowiem w przypadkach, gdy istnieje polski odpowiednik obcojęzycznego wyrażenia, należy używać formy rodzimej. Wyraz ten jak dotąd nie został zanotowany w żadnym ze słowników języka polskiego, co dodatkowo świadczy o tym, lepiej jest mówić o odbiorcach kultury.
Anna Bartoszewicz
Czy poprawne jest używane wyrazu „kolokwium” na określenie sprawdzianu pisemnego na uczelni wyższej?
Wyraz kolokwium pochodzi od łac. colloquium ‘rozmowa’. Słownik wyrazów obcych PWN z roku 1971 definiuje kolokwium jako ‘rodzaj ustnego egzaminu na wyższych uczelniach z części obowiązującego materiału’, Słownik wyrazów obcych PWN z roku 1997 jako ‘rodzaj egzaminu na wyższej uczelni, zwykle ustnego, z części obowiązującego materiału’, zaś Słownik wyrazów obcych Wydawnictwa EUROPA z 2002 roku podaje taką definicję: ‘na uczelniach wyższych – ustny lub pisemny sprawdzian wiadomości z przerobionego na ćwiczeniach lub wykładach materiału’. Porównanie tych definicji dowodzi, że w polszczyźnie powojennej znaczenie wyrazu kolokwium stopniowo ulegało rozszerzeniu. Początkowo, zgodnie ze znaczeniem wyrazu łacińskiego, od którego termin kolokwium pochodzi, rzeczownik ten również w polszczyźnie oznaczał sprawdzian wiedzy w formie ustnej, potem zaś, już wbrew etymologii, nabrał dodatkowego znaczenia: ‘egzamin w formie pisemnej’, które jest dziś powszechnie stosowane.
Na leksykalizację wyrazu kolokwium na polskim gruncie językowym, czyli na zatarcie się związku między jego znaczeniem a budową, wpływ ma niewątpliwie coraz mniejsza znajomość łaciny.
Gdybyśmy mieli oceniać tę zmianę znaczenia przez pryzmat kryterium etymologicznego czy też logicznego, musielibyśmy stwierdzić, że mamy tu do czynienia z błędem. O uznaniu tego znaczenia za poprawne zadecydowało jednak kryterium użycia, czyli jego szerokie rozpowszechnienie i stosunkowo długi czas stosowania.
Marta Jankowska
Wiem, że nie powinno się mówić „najbardziej optymalny”. Czy można jednak użyć konstrukcji „mniej optymalny”?
Połączenie najbardziej optymalny jest rzeczywiście konstrukcją błędną, pleonastyczną (tzw. masło maślane). W znaczeniu przymiotnika optymalny zawiera się już bowiem informacja o najwyższym stopniu natężenia cechy. Słowniki języka polskiego definiują ten wyraz jako: ‘najlepszy, najkorzystniejszy w danych warunkach’. Nie ma więc potrzeby dodania określenia najbardziej, które powtarza tę treść. I właśnie ze względu na fakt, że mówiąc optymalny, mówimy o stopniu natężenia pewnej cechy, i to o stopniu najwyższym, niemożliwe jest użycie tego przymiotnika z określeniem mniej, które zdaje sprawę z tego, że intensywność jakiejś cechy jest mniejsza. Takie połączenie jest po prostu nielogiczne, sprzeczne. Najprawdopodobniej powstało na wzór połączenia mniej / bardziej korzystny.
Dagmara Maryn
Czy wyrażenia „staczać się” można użyć w kontekście: do przodu, czy tylko: do tyłu?
Uniwersalny słownik języka polskiego podaje, że czasownik staczać się znaczy ‘tocząc się lub zsuwając, spaść niżej’, przy czym toczyć się oznacza ‘posuwać się, np. na kołach, zwykle wolno lub obracając się wzdłuż własnej osi, posuwać się po jakiejś powierzchni, turlać’.
Żadna z tych definicji nie wskazuje na kierunek czynności „w poziomie”, dlatego nie jest on istotny przy używaniu czasownika staczać się. Można staczać się zarówno do przodu, jak i do tyłu, a także np. na boki.
Anna Michałek
Czy „kobza” i „dudy” to wyrazy bliskoznaczne?
Pierwotnie zdecydowanie nie, gdyż w przeszłości wyrazy te odnosiły się do zupełnie innych instrumentów, które nie tylko pochodzą z odmiennych regionów, ale nawet nie należą do tej samej grupy. Z definicji zawartych w popularnej encyklopedii PWN wynika, że pierwszy to instrument szarpany, rodzaj lutni, drugi zaś należy do areofonów stroikowych, w których powietrze z miecha wtłaczane jest do dwóch piszczałek. O ile kobza wywodzi się z Ukrainy i Rumunii, o tyle dudy są nam dobrze znane, gdyż ten ludowy instrument używany był (i wciąż jest) w Małopolsce i na Podhalu.
Obecnie jednak słowo kobza coraz częściej występuje również w znaczeniu ‘dudy’. Z czego to wynika? Jedna z teorii mówi o złych przekładach powieści Waltera Scotta, w których na dudach grali szkoccy górale. Bardziej jednak przekonuje hipoteza, że nastąpiło tu pomieszanie dwu podobnie brzmiących nazw instrumentów muzycznych: zapożyczonego z języka ukraińskiego wyrazu kobza i polskiego dialektalnego wyrazu koza ‘dudy’.
To nowe znaczenie wyrazu kobza rejestruje już najnowszy słownik współczesnej polszczyzny, tj. Uniwersalny słownik języka polskiego, który oprócz hasła I kobza ‘ludowy instrument muzyczny o kilku strunach, typu lutni, rozpowszechniony na Ukrainie i w Rumunii’ zawiera też osobne hasło II kobza ‘dudy z koziej skóry’. Ten drugi wyraz opatrzony jest w tym słowniku komentarzem: „neosemantyzm zamiast dialektalnego ludowego koza”.
Fakt odnotowania nowego znaczenia wyrazu kobza w słowniku każe na zadane pytanie odpowiedzieć częściowo twierdząco. Można uznać, że kobza i dudy są w polszczyźnie ogólnej w niektórych użyciach synonimami, natomiast w specjalistycznym słownictwie muzycznym wyrazy te synonimami nie są.
Lucyna Markowska
Czy istnieje „dobra” i „zła renoma”?
Wątpliwości, jakie budzi łączliwość rzeczownika renoma, są uzasadnione, gdyż słowniki różnie objaśniają ten wyrazu: jest to albo ‘opinia o kimś’, albo ‘dobra opinia o kimś’. Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN skłania się ku drugiej z podanych definicji. Za interpretacją taką przemawia przymiotnik renomowany o znaczeniu ‘mający dobrą opinię’. W konsekwencji prowadzi to do używania rzeczownika renoma bez dodatkowych określeń, gdyż dobra renoma to błąd zwany pleonazmem (tzw. masło maślane), zła renoma natomiast jest sformułowaniem nielogicznym. Być może powyższe błędne połączenia powstały pod wpływem polskiego rzeczownika sława o podobnym znaczeniu, którego używamy z określeniami, np. Coś ma dobrą lub złą sławę.
Aneta i Zenon Licowie
Jak powinno się pisać: „duża ilość przysiadów” czy „duża liczba przysiadów”?
Wyrazy liczba i ilość nie są w polszczyźnie identyczne semantycznie. Mylenie tych rzeczowników albo traktowanie ich jako synonimy to błąd wynikający z nieznajomości ich znaczenia.
Do niedawna – w świetle słowników poprawnej polszczyzny – wyrazu ilość można było używać wyłącznie z rzeczownikami niepoliczalnymi, czyli nazwami tego, co ma być mierzone lub ważone, na przykład: ilość powietrza, ilość mąki. Natomiast rzeczownik liczba był używany tylko z rzeczownikami policzalnymi, na przykład: liczba krzeseł, liczba uczniów. Gdy ten sam wyraz w niektórych znaczeniach traktowano jako policzalny, a w innych jako niepoliczalny, wtedy zależnie od tego łączono go ze słowem ilość lub ze słowem liczba, np. ilość światła, ale liczba świateł (np. w samochodzie). Posłużenie się rzeczownikiem ilość było możliwe jeszcze w sytuacji, kiedy chodziło o liczbę bardzo dużą, np. wielka ilość muszli na plaży. Za niepoprawne uważano natomiast określenie typu: niespotykana ilość sprzedanych gazet.
Jednak słowo ilość zaczęło być tak często używane z rzeczownikami policzalnymi, że zaczęło wypierać liczbę z właściwych jej połączeń z tymi rzeczownikami. Obecnie jest już możliwe łączenie słowa ilość z wyrazami oznaczającymi zarówno to, czego się nie da policzyć, czyli to, co ma być mierzone lub ważone, jak i to, co się da policzyć.
Wynika z tego, że możemy dziś mówić duża ilość przysiadów, jednak wydaje mi się, że mimo wszystko duża liczba przysiadów jest formą lepszą i bardziej wzorcową.
Magdalena Urban