„Nadawać się do czegoś” czy „nadawać się na coś”?

Obie tytułowe formy są prawidłowe. Jak podaje Mirosław Bańko w odpowiedzi udzielonej na stronie internetowej poradni językowej Wydawnictwa Naukowego PWN (Do i na, 17.11.2009), formy te stosujemy w różnych kontekstach znaczeniowych. Zwrot nadawać się do czegoś łączy się z nazwą czynności lub działalności, dlatego mówimy np. „Nie nadawałem się do konspiracji”, „Konfitury z wiśni nadają się do dekoracji ciast”. Zwrotem nadawać się na coś posługujemy się natomiast wtedy, gdy mówimy o nadaniu komuś lub czemuś pewnej roli, np. „Nadawał się na dyrektora”, „Ten pokój nie nadaje się na sypialnię”.
Regułę potwierdzają liczne przykłady użycia tej konstrukcji znajdujące się w Korpusie Języka Polskiego PWN, np.: „Czy metody naukowe i metody tradycyjnej filozofii nadają się do odczytania wszystkich szyfrów, którymi zapisane są tajemnice rzeczy?” (Józef Tischner, „Świat ludzkiej nadziei”, 1994), „Teka redakcyjna jest pełna artykułów, które nie nadają się do druku – są tak źle napisane”(„Przegląd Biblioteczny”, nr 2/1981). Ciekawym przykładem pokazującym różnicę w zastosowaniu obu modeli składniowych jest zdanie: „Sercówki ugotowane w muszlach są smaczniejsze i bardziej soczyste. Nadają się na zupę, do sałatek i do makaronu” („Kuchnia”, nr 2/1998). Jeśli odniesiemy się do podanych wcześniej zasad, powinniśmy odczytać to zdanie w następujący sposób: „Sercówki można dodać do sałatek i do makaronu (nacisk na nazwę czynności). Można też z nich przyrządzić zupę (dzięki temu zmieniają swoją postać, a więc nadana jest im nowa rola).

Małgorzata Gumprecht

Pokaż rejestr zmian

Data publikacji: poniedziałek, 4. Kwiecień 2011 - 16:07; osoba wprowadzająca: Importer Importowicz Ostatnia zmiana: środa, 26. luty 2014 - 12:48; osoba wprowadzająca: Importer Importowicz