Filoflaming - rozstrzygnięcie i plon konkursu na cytat literacki
- Annie Głowackiej
- Martynie Zapolnik
- Adrianie Murawskiej
- Joannie Piechowiak
- Karolowi Wojdyło
Po odbiór nagrody "zestawów początkującego pisarza" – diariuszy, długopisów i ołówków z motywem flaminga zapraszamy do sekretariatu Dziekana w dni powszednie w godz. 7.00-15.00.
Poniżej plon naszego konkursu:
Anna Głowacka: turniej gry w krokieta w "Przygody Alicji w Krainie Czarów" Lewisa Carrolla, przeł. Maciej Słomczyński, wyd. Zielona Sowa, Kraków 2004, s. 69, 72, 75:
Sur ce grand magasin
J'attends sur ce rayon
Depuis la Saint Glinglin
Mais personne ne veut de moi et pour cause
Qui voudrait d'un soldat rose ?
Qui voudrait d'un soldat, d'un soldat rose ?
Les garçons n'aiment pas
Ma couleur de danseuse
Et les filles disent pouah !
Devant ma mitrailleuse
bienvenue mon petit gars
Faut que je te dise quelque chose
On m'appelle le soldat rose,
On m'appelle le soldat, le soldat rose
Je me névrose, m'ankylose
Me sclérose, quelle psychose
Tout n'est pas vraiment rose
Dans la vie d'un soldat, soldat rose
Overdose d'ecchymoses
Rend ma prose bien morose
tout est gris tout est noir
Dans ma vie de soldat, de soldat rose
J'en connais un rayon
Sur ce grand magasin
Les poupées de chiffon
Les puzzles et les trains
Tout là -bas les peluches
Et comble du grandiose
Un FLAMANT comme moi, rose
Un FLAMANT comme moi, un FLAMANT rose
Je me névrose, m'ankylose
Me sclérose, quelle psychose
Tout n'est pas vraiment rose
Dans la vie d'un soldat, soldat rose
Overdose d'ecchymose
rend ma prose bien morose
tout est gris tout est noir
dans ma vie de soldat, de soldat rose
Personne ne veut de moi et pour cause
Qui voudrait d'un soldat rose ?
Qui voudrait d'un soldat, d'un soldat rose ?
Karol Wojdyło: Antoni Słonimski, Credo, seria wydawnicza "Poeci Polscy", Spółdzielnia Wydawnicza Czytelnik, Warszawa 1983, s. 7.
Lucyfer Sezon 2 odcinek 1
Transfixed by the colour,
Grace and dignity; relaxed with no cares,
Pink plumes could get no fuller.
A swan sparkling with more class,
The brightness against the barren African plain,
The power of the landscape is hard to pass,
But the ocean of pink alights the darkest of grain.
Joanna Piechowiak, studentka filologii polskiej: Pierwsza strofa wiersza „Zwierzyniec” Bolesława Leśmiana [w:] B. Leśmian, Napój cienisty, Warszawa 1936, s. 144:
„Flamingo, różowiejąc, smukli się nad wodą
Skrzydlatego jedwabiu zaciszną urodą.
Sama dal tak w nim skupia swe znikliwe dzieje,
Że — czy leci, czy stoi — zawsze daleczeje”.
Joanna Piechowiak, studentka filologii polskiej: fragment z książki Michała Olszewskiego, opis lokalu „Flamingo” [w:] M. Olszewski, Zapiski na biletach, Warszawa 2010, s. 16-17:
„[…] zadurzyłem się w nim od razu. Choćby pełna tęsknoty nazwa – Flamingo. To temat na długą rozprawę, dlaczego po wioskach i miastach tyle egzotycznych nazw zaprasza spragnionych wędrowców. Flamingo, tak, ciepłe kraje na wyciągnięcie ręki, filmy przyrodnicze z przyrodą w pełnym słońcu, kraje bez eternitu, gnojówki, traktorów, tylko ptaki nad płytkimi zatokami, żadnych zmartwień na ekranie telewizora nie widać, żadna susza nie grozi ani żaden grad nie wytłucze zasiewów rzepaku. Flamingo niedaleko Alwerni, jej zakładów chemicznych, góry toksycznych odpadów i problemów z bezrobociem.
Flamingo składa się z plastikowych okien oraz blachodachówki. Wewnątrz parkiet na kilkadziesiąt osób, a nad parkietem baloniki, wstążki i ruchome kolorofony. Barek z alkoholami jak ołtarz dla spragnionych. Można zjeść flaczki, fasolkę, pstrąga albo schab z grilla, zgasić peta w chińskiej popielniczce. Nie ma strusiny ani mięsa flaminga. Flamingo przyciąga wściekle różowym neonem, intensywną żółcią elewacji. Powinienem się przyzwyczaić, a jednak widząc taką erupcję nowego wśród domów z dachem kopertowym i zieleni średnich szerokości, nadal czuję zdumienie. Bo jest to jawny i uzasadniony protest przeciwko niepogodzie, wszystkim jesieniom rozpostartym od października do kwietnia. Przeciwko mgle, pustce sobotniego wieczoru. Ktoś wybudował w Porębie Żegoty latarnię morską. Można się w niej bawić, urządzić wesele albo stypę, wynająć pokój na niezapomnianą noc.
Najłatwiej byłoby Flamingo wyśmiać. Zrobić ostrą polewkę z PCV, kolorofonów i różowych snów młodzieży z Poręby Żegoty, Kaszowa, Nowej Wsi Szlacheckiej, Okleśnej czy Mirowa, młodzieży, która w lokalu tym odprawia tańce godowe, cieszy się, marzy o wyjeździe, a w chwilach szczególnych może nawet wali się po gębach. Że to nie tak, że zbyt intensywny kolor, że flamingi nie pasują do flaczków [...].
Ale po każdej takiej wizycie rośnie we mnie wątpliwość, czy mam prawo narzucać obcym ludziom swoje sny o krajobrazie idealnym, bez nadmiaru polakierowanej blachy, dachu złamanego na wszystkie strony świata, niby-okien”.
Joanna Piechowiak, studentka filologii polskiej: fragment z książki Marty Guzowskiej opisujący przestrzeń domu, który wynajęli bohaterowie [w:] M. Guzowska, Ofiara Polikseny, Warszawa 2012, s. 48.
„Zostawiłem brudne łachy na kamiennej posadzce i owinąłem się ręcznikiem. […] i zakradłem się do łazienki. Jej ściany pokrywały błyszczące płytki w różowe flamingi, o niespotykanych chyba u przedstawicieli tego gatunku czarnych, przenikliwych oczach. Wystrój uzupełniała ręcznie dziergana szydełkiem, utrzymana w tej samej tonacji narzutka na klapę do sedesu i dywanik pod wanną, do kompletu. Nawet skrzypiąca przy otwieraniu szafka z lustrem i wieszak na papier toaletowy zostały dobrane kolorystycznie pod flamingi. Całkiem jak w domu. Wszedłem pod prysznic, odkręciłem do oporu pokryty wapiennym osadem kran, i bez najmniejszych wyrzutów sumienia wylałem na siebie resztkę ciepłej wody. Stałem bez ruchu, aż strumienie biczujące moją skórę zrobiły się lodowate. Wyszedłem, zacisnąłem kurek najmocniej, jak się dało, krople nadal ryły w dnie brodzika rdzawą smugę, której koniec znikał w odpływie. Owinąłem się ręcznikiem, strząsnąłem palcami wodę z włosów i przejrzałem się w zaparowanym lustrze, pod bacznym spojrzeniem flamingów”.
Cytaty nadesłane poza konkursem:
- Koordynator konkursu - Paulina Niedzielska e-mail paulina.niedzielska98@gmail.com
- Regulamin konkursu Filoflaming - motyw flaminga w literaturze polskiej i światowej.