Ponadprzeciętne zarobki pracowników ze znajomością języków skandynawskich i fińskiego
- Obalamy mit o kształceniu bezrobotnych - mówi prof. UG, dr hab. Hieronim Chojnacki, dyrektor Instytutu Skandynawistyki i Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Gdańskiego w artykule Ponadprzeciętne zarobki dzięki językom skandynawskim na portalu www.gazeta.praca.pl: http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90443,18551876,ponadprzecietne-zarobki-dzieki-jezykom-skandynawskim.html - "[…] studenci studiów licencjackich są bombardowani ofertami pracy. Dokładnie rozumiemy powody, dlaczego jest ogromne zapotrzebowanie rynkowe na skandynawistów. Następuje reorientacja polskiej gospodarki na kierunek północny. To bardzo komfortowa i luksusowa sytuacja, o której wiemy nie tylko my, ale i studenci".
Autor artykułu przypomina, że ze względu na zwiększające się kontakty biznesowe z krajami skandynawskimi coraz bardziej rośnie zapotrzebowanie na osoby posługujące się szwedzkim, duńskim, norweskim, ale także fińskim. Zarobki osób ze znajomością dwóch języków obcych w tym jednego skandynawskiego lub fińskiego sięgają nawet 10 tys. zł miesięcznie. Profesor Hieronim Chojnacki podkreśla także wagę kompetencji kulturowych i biznesowych zwyczajów:
- Po oficjalnym, anglojęzycznym dialogu przechodzi się często na język skandynawski. Rozmowa przebiega zupełnie inaczej, jest o wiele bardziej otwarta. To jest potrzebne firmom, które na co dzień używają języka angielskiego, ale w kwestiach ważnych chcą mieć ludzi komunikujących się na zaawansowanym poziomie w języku partnera i rozumiejących kulturowe różnice - mówi.