Czy mówi się „keg”, czy „kega” (beczka z piwem) i jak w związku z tym będzie brzmiał dopełniacz tego wyrazu?
Wyraz keg / kega jest w polszczyźnie ewidentnym anglicyzmem (ang. keg ‘beczułka, baryłka’). Zapożyczenie to musi być nowe, skoro nie jest odnotowane w słownikach i encyklopediach. Każdy nowy wyraz, nawet najbardziej potrzebny, zanim się przyjmie powszechnie, powoduje jednak pewne zakłócenia w komunikacji językowej. Trudno jednoznacznie określić, w jaki sposób słowo to przystosuje się do systemu języka polskiego. Adaptacja wyrazów zapożyczonych do naszego języka może przebiegać różnorodnie. Przez jakiś czas mogą konkurować ze sobą obie formy tego wyrazu: keg / kega. Mniej prawdopodobne jest jednak przyjęcie tego wyrazu w postaci angielskiej (bez dodawania końcówki -a) i dostosowanie do polskiej fleksji (odmiana według paradygmatu męskiego, jak brzeg), ponieważ działa tu analogia do formy wyrazu w rodzaju żeńskim beczka. Postać kega, brzmiąca bardziej swojsko, łatwiejsza w odmianie, stanie się raczej powszechniejsza (odmieniana jak noga).
Małgorzata Milewska-Stawiany