22-23 kwietnia 2010 r.

Ogólnopolska konferencja studentów i doktorantów

(nie)nasycenie

„(Nie)nasycenie” to nawiązujący do powieści Witkacego tytuł trzeciej z cyklu corocznych ogólnopolskich konferencji organizowanych przez Koło Teoretyków Literatury oraz Koło Naukowe Polonistów Instytutu Filologii Polskiej Wydziału Filologicznego UG, która odbyła się 22-23 kwietnia 2010 r. w Bibliotece Uniwersytetu Gdańskiego. Poprzednie nosiły tytuły: "Nie-porozumienie. Rzecz o komunikacji" oraz "TE rzeczy. Nie-do-mówienia".

- Podczas trzeciej już edycji naszej konferencji chcielibyśmy porozmawiać o problemie (nie)nasycenia we współczesnej kulturze, nauce i sztuce. Chcemy przyjrzeć się pojęciom głodu, pragnienia, żądzy i przesytu, sprawdzając, jakie mają one znaczenie dla percepcji rzeczywistości. Czy znaleźliśmy się obecnie w momencie kryzysu, czy raczej na naszych oczach dokonuje się rewolucja? – deklarowali organizatorzy.
Błędne koło nienasycenia i przesytu
Z problemem nienasycenia, a głównie nieustannego balansu pomiędzy nienasyceniem a przesytem we współczesnej literaturze, kulturze i sztuce, zmagało się dwudziestu czterech studentów i doktorantów (połowa z Uniwersytetu Gdańskiego i druga połowa innych polskich Uniwersytetów).
Dyskutowano m.in. o powszechnej możliwości prezentacji własnej twórczości w Internecie oraz o powszechnej dostępności jej odbioru, która dała absolutną wolność wypowiedzi twórczej każdemu. Producenci kultury masowej oraz samorodni internetowi twórcy, na których powoływał się m.in. Łukasz Jaroń (UG) w referacie zatytułowanym Polska –(k)raj poetów rozumieją potrzeby odbiorców i akceptują je. Dlatego autorzy wierszy, muzyki, obrazów mają możliwość natychmiastowego odpowiadania na konsumencki głód sztuki i piszą dokładnie to, co ich odbiorcy, chcą lub wydaje im się, że chcą konsumować. Znamienny przykład Lady Gagi przywołała Aleksandra Wycisk (UŚ) mówiąc o żądzy mimo przesytu i uwodzeniu estetyką przesady. Referentka (posługując się teoriami m.in. Theodora Adorno) analizowała ten przykład zwycięstwa stylu nad treścią, standaryzacji i pseudoindywidualizacji, który pozwala wierzyć odbiorcy, że słucha właśnie tego, czego pragnie.
Nawiązując do tych przemyśleń futurystyczne scenariusze rozwoju sztuki rozwinęła Magdalena Zelant (UG) w referacie „Obudź się! Sztuka się skończyła”po drugiej stronie estetyki:
- Deterytorializacja, nadprodukcja i komercjalizacja rozmyły pojęcie sztuki. Mimo kilku fantastycznych i kontrowersyjnych scenariuszy rozwoju sztuki, jak choćby: twórczość bez artystów czy powrót do wieku XIX, prelegentka wyraziła wiarę, że sztuka nas nie zawiedzie, bo nie musi ona iść dalej, aby zdobywać więcej.
Głód ciągle nienasycony
Kolejne bloki tematyczne poświęcone były architekturze (m.in. drapaczom chmur), literackim przedstawieniom nienasycenia lub przesytu w prozie i poezji: przywołani byli tu poeci: Norwid, Herbert, Kaczmarski oraz prozaicy Żeromski czy Wańkowicz (twórca pierwszego powojennego reportażu o śmierci głodowej Polaków w sowieckich łagrach). Mówiono także o nienasyceniu mediów – głodzie informacji i obrazów (obecnym m.in. w referacie Magdaleny Szczypiorskiej-Mutor (UW) zatytułowanym Dziecko i sęp. Zdjęcie głodu – głód zdjęcia), o pornografii w literaturze produkcyjnej (na przykładzie Harlequina) i sztuce masowej oraz o języku przesyconym anglicyzmami i kontaminacjami graficznymi.
Konferencji towarzyszyło spotkanie z pisarzem Michałem Witkowskim, absolwentem filologii polskiej UG, laureatem m.in.Nagrody Literackiej Gdynia, Paszportu "Polityki” oraz finalistą NIKE 2006 i nominowanym do NIKE 2007.
Gratulacje dla organizatorów.
Relacja Anna Malcer-Zakrzacka
Pokaż rejestr zmian

Data publikacji: poniedziałek, 19. Kwiecień 2010 - 00:00; osoba wprowadzająca: Importer Automatyczny Ostatnia zmiana: środa, 26. luty 2014 - 15:07; osoba wprowadzająca: Importer Automatyczny